"Polska potrzebuje stabilności politycznej. Niestabilność polityczna mogłaby zagrozić wzrostowi gospodarczemu, finansom publicznym i rozwijającym się inwestycjom" - powiedział Belka.
Premier przypomniał, że w swoim poprzednim expose stawiał przed rządem dwa najważniejsze zadania, czyli przygotowanie ustawy zdrowotnej i przygotowanie projektu budżetu na 2005 rok, co zostało wykonane.
"Ten budżet jest rzetelnie i rozsądnie skalkulowanym krokiem naprzód w naprawie finansów państwa.(...) Zwiększyła się atrakcyjność Polski jako miejsca inwestowania" - powiedział premier.
RZĄD POTRZEBUJE CZASU DO MAJA 2005 R.
Belka w czerwcu zapowiedział zgłoszenie właśnie w październiku wniosku o wotum zaufania, aby potwierdzić poparcie sejmowej większości dla rządu.
"Staję dziś z przekonaniem, że tych pięciu i pół miesiąca nie straciliśmy, że był to czas dobrze wykorzystany" - powiedział premier.
"Wykluczam trwanie rządu bez poparcia Sejmu. Mogą państwo ocenić moje zamiary i plany, ale także czyny. Jeśli zechcą, mogą zapalić zielone światło dla dokończenia rozpoczętych spraw. Na to potrzebujemy czas do maja 2005 roku" - dodał.
Według premiera, rząd opowiada się za stabilnością systemu podatkowego oraz za kontynuowaniem procesu prywatyzacji, także z udziałem inwestorów zagranicznych.
"Będziemy kontynuować prywatyzację. Nie ma wzrostu i inwestycji bez kapitału, także zagranicznego kapitału" -powiedział.
Dodał, że zakończone zostaną prace legislacyjne nad wprowadzeniem tzw. złotego weta wykorzystywanego przez ministra Skarbu Państwa w spółkach najważniejszych dla bezpieczeństwa gospodarki.
KORZYSTNE PERSPEKTYWY GOSPODARKI
Według premiera, Polska jest na drodze trwałego wzrostu gospodarczego i ma szansę w tym roku na zwiększenie PKB o 6 proc., a wzrost inflacji w pierwszej połowie roku miał charakter przejściowy, związany z wzrostem cen żywności i ropy naftowej.
"Kondycja polskich przedsiębiorstw poprawia się. Najlepszym tego dowodem jest wzrost eksportu. Przyspieszenie inflacji w połowie roku miało charakter przejściowy, związany z wysokim popytem na polską żywności oraz z tendencjami na światowym rynku paliwowym" - powiedział Belka.
Premier ocenił także, że obecny kurs złotego jest optymalny zarówno dla eksportu, importu, jak i obsługi długu.
"Złoty umocnił się osiągająC poziom, który wydaje się optymalny z punktu widzenia zarówno interesów eksporterów, jak i importerów, a także z punktu widzenia obsługi długu. Nie grozi nam też katastrofa finansów publicznych" - powiedział.
Złoty pozostaje na stabilnym poziomie 4,30 zł za euro.
Premier prognozuje także, że bezrobocie będzie spadać i możliwe, że na koniec 2005 roku stopa bezrobocia osiągnie 17 proc. wobec 18,9 proc. na koniec września, a liczba bezrobotnych spadnie w 2005 roku o 400 tys.
"Po raz pierwszy od kilku lat zmniejszyło się bezrobocie. Ten pozytywny trend nie jest jeszcze dostatecznie odczuwalny. Spadek bezrobocia ma charakter trwały, gwarantuje go wzrost gospodarczy" - dodał Belka.
Głosowanie nad wotum zostało zaplanowane na piątkowe popołudnie.
