Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Belka tłumaczy

0
Podziel się:

Minister finansów Marek Belka uważa, że przyczyną czwartkowego osłabienia złotego jest ustanie oczekiwań na rynku na szybką obniżkę stóp procentowych przez RPP

.

Złoty w czwartek przed godziną 15.00 stracił 3,3 gr wobec dolara i 3 gr wobec euro w porównaniu ze środowym zamknięciem. Około godz. 11.55 dolar kosztował 4,285 zł, a euro 3,72 zł.

Według dealerów osłabienie polskiej waluty należy wiązać z wypowiedziami wicepremiera Marka Belki, który w środę i czwartek rano powiedział, że złoty przed wejściem do ERM2 powinien zostać zdewaluowany, oraz rozczarowującymi wynikami środowej aukcji obligacji, na której mimo znacznego popytu zaoferowane ceny były niższe od oczekiwań rynku.

'Nie wierzę, aby wypowiedź ministra finansów mogła tak zaważyć na kursie złotego, to musiała być inna przyczyna. Prawdopodobnie ustały oczekiwania na rynku związane z możliwością szybkiej obniżki stóp procentowych' - powiedział Belka dziennikarzom w czwartek po południu.

Minister finansów zdystansował się też wobec swoich wcześniejszych wypowiedzi w sprawie ewentualnej dewaluacji polskiej waluty.

'Nie powiedziałem, że złoty powinien być zdewaluowany, powiedziałem jedynie, że słyszę od niektórych moich rozmówców z Zachodu, że oni takie koncepcje rozważają' - powiedział.

Belka uważa jednak, że osłabienie złotego nie jest złe dla gospodarki.

'Z jednej strony osłabienie jest korzystne dla eksporterów, z drugiej zwiększa koszty obsługi długu zagranicznego. Jednak per saldo nie ma się czym martwić' - powiedział Belka.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)