30.11.Warszawa (PAP/Bloomberg) - Zdaniem premiera Marka Belki tempo wzrostu gospodarczego może zwolnić, ponieważ stopy procentowe są najwyższe od 19 miesięcy, a wzmacniający się złoty może stanowić "zabójcze" zagrożenie dla eksportu.
"Nie powinniśmy robić niczego, co mogło zdestabilizować perspektywy polskiej gospodarki, a jednym z takich działań może być zbyt restrykcyjna polityka pieniężna" - powiedział Belka.
Rada Polityki Pieniężnej podnosiła stopy procentowe w czerwcu, lipcu i wrześniu, łącznie o 125 pb. W październiku, listopadzie i grudniu Rada nie zmieniła stóp, ale utrzymała nastawienie restrykcyjne w polityce pieniężnej.
"Jesteśmy prawie przerażeni, że umocnienie się złotego może zabić polską działalność eksportową, która była i jest głównym motorem naszego wzrostu" - dodał premier.
We wtorek rano euro kosztowało 4,22 zł, a dolar 3,182 zł. Tego dnia na konferencji prezentującej listopadową projekcję inflacyjną wiceprezes NBP Krzysztof Rybiński powiedział, że kurs złotego jest przeszacowany, a z modeli banku centralnego wynika, że w horyzoncie 2 lat nastąpi deprecjacja złotego.
Rybiński zasugerował również możliwość interwencji na rynku walutowym, gdyby znaczne przeszacowanie wartości złotego się utrzymało.