Wacław Czerkawski ze Związku Zawodowego Górników powiedział, że wprawdzie porozumienia żadnego wczoraj nie zawarto, to jednak jest pewna zmiana w podejściu rządu do reformy górnictwa. "Dotychczas mówili tylko o likwidacji, teraz po raz pierwszy zastanawialiśmy się nad innymi możliwościami" - powiedział Czerkawski. Zarząd Kompanii Węglowej przedstawił górnikom kilka wariantów, między innymi częściowe ograniczenie wydobycia we wszystkich kopalniach i to wolniej niż planowano wcześniej. Od dziś nad tymi propozycjami zastanawiać się będą górnicze związki zawodowe.
Wiceminister gospodarki Jacek Piechota podkreślił jednak, że każdy inny wariant niż likwidacja czterech kopalń niesie za sobą pewne skutki ekonomiczne. Piechota zasugerował, że koszty i tak trzeba byłoby obciąć tylko po prostu gdzie indziej. Chodzi między innymi o przywileje górnicze takie jak Barbórka i czternastka.