Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Polski handel zagraniczny na głębokim minusie w grudniu, ale w całym 2017 roku mieliśmy solidną nadwyżkę

13
Podziel się:

Analitycy banku centralnego nie widzą jednak powodu do niepokoju i przekonują, że spadek wynika głównie z mniejszej niż rok wcześniej liczby dni roboczych w grudniu.

W 2017 r. więcej towarów wysyłalismy za granicę, niż importowaliśmy.
W 2017 r. więcej towarów wysyłalismy za granicę, niż importowaliśmy. (PAP/Wojciech Pacewicz)

Bilans handlowy Polski w grudniu gwałtownie pogorszył się po miesiącach nadwyżki. Import wzrósł o 11 proc., ale eksport o mizerne 2 proc., przez co saldo obrotów towarowych było ujemne i wyniosło blisko 1,3 mld euro. Z danych NBP wynika, że cały rok i tak zamknęliśmy na dużym plusie.

Wartość importu w grudniu wyniosła 16,5 mld euro, a eksportu nieco ponad 15,2 mld euro. Oznacza to 1,3 mld euro na minusie, tymczasem w grudniu 2016 roku byliśmy na bardzo skromnym plusie - nadwyżka wyniosła 48 mln euro.

Tyle dane w euro, a w złotym? "W grudniu 2017 r. oszacowana wartość eksportu towarów wyniosła 64 mld zł, co oznacza spadek o 2,2 mld zł, czyli o 3,3 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2016 r." - pisze NBP w raporcie.

Analitycy banku centralnego nie widzą jednak powodu do niepokoju i przekonują, że spadek wynika głównie z mniejszej niż rok wcześniej liczby dni roboczych w grudniu.

Największy spadek eksportu wystąpił w przypadku przedsiębiorstw funkcjonujących w ramach międzynarodowych grup. Według NBP wskazuje na to skala spadku sprzedaży samochodów osobowych, telewizorów czy sprzętu AGD".

Jak wskazuje bank centralny, wartość importu towarów w porównaniu z grudniem 2016 r. wzrosła o 3,3 mld zł, czyli o 5,1 proc. i osiągnęła poziom 69,3 mld zł.

Niższą niż w poprzednich miesiącach dynamikę wzrostu importu NBP także tłumaczy mniejszą liczbą dni roboczych w grudniu 2017 r. Import ratowały jednak duże transakcje jednostkowe - zakup samolotów oraz zwiększone dostawy ropy naftowej.

"Deficyt w obrotach towarowych wyniósł 5,3 mld zł. W analogicznym miesiącu 2016 r. saldo obrotów towarowych było dodatnie i wyniosło 0,2 mld zł" - czytamy w komentarzu banku centralnego.

Dużo lepiej wypadł bilans handlu usług. Z danych NBP wynika, że przychody z tytułu eksportu usług wyniosły 20,2 mld zł i wzrosły o 9,6 proc., natomiast wydatki wzrosły o 7,8 proc. i osiągnęły poziom 13,6 mld zł. Dzięki usługom w 2017 mieliśmy nadwyżkę na całym rachunku obrotów bieżących z zagranicą. Pierwszy raz od 1995 roku.

Jak wyjaśniono, na dodatnie saldo usług w wysokości 6,6 mld zł złożyły się dodatnie salda podróży zagranicznych (2 mld zł), usług transportowych (1,8 mld zł) oraz pozostałych usług (2,8 mld zł).

Na szczęście cały 2017 rok zamknęliśmy na solidnym plusie, mimo że import rósł szybciej niż eksport. Wartość towarów wysłanych za granicę wyniosła 197,8 mld euro, co oznacza wzrost o 11,5 proc. Wartość importu to 174,5 mld euro, ale wzrost w tym przypadku wyniósł 13 proc.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(13)
ERE
6 lat temu
jeśli około 70% przedsiębiorstw to kapitał zachodni to czyj ten eksport nasz?
smthr.
6 lat temu
Jesli jest tak dobrze to czemu Pan Morawiecki nie ustali kwoty wolnej od podatku na poziomie rocznej płacy minimalnej, co ????????
maras21
6 lat temu
W Polsce jest tak dobrze, że aż jest źle. Ale to dobrze. Logika PiS-dowców to czysty dramat
Rafik
6 lat temu
Jeszcze chwilę i będziemy kąpać się we własnym bagnie.
wp
6 lat temu
Wzrosło 3,3% w porównując do analogicznego okresu 2016 a w/g tytułu spadło gdzie tu logika?