Sekretarz Episkopatu Polski biskup Piotr Libera określił holenderski statek-klinikę, na którego pokładzie dokonuje się aborcji poprzez podanie tabletki wczesnoporonnej, mianem "statku śmierci".
Zdaniem biskupa Libery, podobnie jak mówi się o katastrofie ekologicznej, można mówić o katastrofie antropologicznej, gdyż statek jest symbolem tego, co w człowieku najciemniejsze.
"Tak jak statki zanieczyszczają środowisko naturalne, gdy po awarii wypływają z nich tony ropy, podobnie ten statek - klinika dokonuje skażenia środowiska, w którym człowiek powinien rozwijać się w sposób naturalny" - powiedział Sekretarz Episkopatu Polski.
Ile razy trzeba przypominać - pytał biskup Libera - , że życie człowieka jest zawsze darem, który trzeba bronić za wszelką cenę? Mówimy śmierci stop! Dość już zabijania i szerzenia kultury śmierci. Obecnie jesteśmy świadkami kryzysu sumienia, którym jest dotknięte współczesne społeczeństwo - na świecie, ale także polskie - dodał biskup.
Jak twierdzą przedstawicielki fundacji, która jest właścicielem statku, jednostka jest już na polskich wodach terytorialnych. Informację tę miał im podać kapitan statku. Według nich statek nie wpłynie jednak dziś do portu we Władysławowie, poczeka na lepszą pogodę. Teraz na Bałtyku szaleje bowiem sztorm.