"Europa jest przede wszystkim tworem kulturowym, a tę kulturę ukształtowało chrześcijaństwo" - powiedział biskup Pieronek. Dodał, że własnie dlatego domagano się, by w preambule europejskiego traktatu konstytucyjnego powiedzieć prawdę, a nie rozmywać jej w ogólnych formułkach i nie wskazywać konieczności - jak powiedział biskup - "kłaniania się przed Ziemią bez odniesienia się do Boga, który ją stworzył".
Wczoraj przywódcy "25"-ki ustalili, że w konstytucji europejskiej będzie tylko odwołanie do wartości i tradycji religijnych Europy oraz zapis o dialogu Unii z Kościołami.
Na postulowany przez Polskę i sześć innych państw zapis nie zgodziła się Francja. Szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz przyznał, że na końcu już "nikt nie popierał naszego postulatu". "To było nie do obronienia, nie mam sobie nic do zarzucenia" - mówił z kolei premier Marek Belka dodając, że ani chrześcijaństwo, ani Pan Bóg na tym nie ucierpi.