Dnia Środków Społecznego Przekazu biskup Głódź powiedział, że dziennikarze muszą mieć zawsze czyste sumienie wobec Boga i wobec ludzi.
"Co się dzieje, jeśli tej odpowiedzialności brak? jeśli przekreśla się zgodność czynu z prawdą? - znamy dobrze takie sytuacje z autopsji. Ileż to razy w sposób profesjonalny warsztatowo skrzywdzono drugiego, postawiono go pod pręgierzem, ośmieszono i wykpiono, i czasem taka dziennikarska szarża bez refleksji, bez etyki, kończy się cywilną śmiercią, zaszczuciem. I to znana skaza mediów, która zamienia się czasem w dziennikarską zmowę" - mówił kaznodzieja.
Biskup Głódź podkreślił, że znamy też wiele pięknych przykładów postawy dziennikarskiej. "Bardzo często ludzie ci ryzykują życiem, a służba prawdzie wymaga od nich wiele odwagi, poświęcenia i heroizmu" - wskazał biskup. Przypomniał, że tylu dziennikarzy oddało życie chociażby w czasie wojny irackiej i w każdym konflikcie tak jak żołnierze giną na froncie. "Poświęciłem więc będąc w Iraku 3 kontenery dziennikarzy Polskiego Radia, PAP-u i Telewizji Polskiej, umieszczone obok dowództwa sił stabilizacyjnych" - dodał biskup Głódź.
Przewodniczący Rady Episkopatu Polski do spraw Środków Społecznego Przekazu uczulił również dziennikarzy, aby pamiętali o poszanowaniu dla swojego odbiorcy. "Dziennikarstwo jest jednym z tych służebnych zawodów, któremu sens i cel nadają odbiorcy. Trudno wyobrazić sobie dziennikarza działającego skutecznie i sprawnie w społecznej izolacji, bez audytorium, bez odbiorców" - mówił biskup Głódź podczas mszy.