Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Biznes w Polsce. ”Państwo powinno traktować przedsiębiorców jak partnerów”

0
Podziel się:

Przedsiębiorcy budują ten kraj, dają pracę, stwarzają możliwości, powinni więc być mocniej wspierani już na samym początku. Gdybyśmy mieli większe wsparcie państwa, nasze startupy nie musiałyby uciekać zagranicę – mówi Money.pl Kacper Różyński, koordynator Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości SGGW i Uczelni Łazarskiego.

Biznes w Polsce. ”Państwo powinno traktować przedsiębiorców jak partnerów”

Przedsiębiorcy budują ten kraj, dają pracę, stwarzają możliwości, powinni więc być mocniej wspierani już na samym początku. Gdybyśmy mieli większe wsparcie państwa, nasze startupy nie musiałyby uciekać zagranicę – mówi Money.pl Kacper Różyński, koordynator Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości SGGW i Uczelni Łazarskiego.

Joanna Skrzypiec, Money.pl: Usłyszałam ostatnio, że młodych Kulczyków już nie ma. I nie chodziło o umiejętne łączenie biznesu z polityką, a o to, że brakuje młodych wizjonerów, innowatorów, ludzi wierzących w to, że pomysł można z sukcesem przemienić w działanie. Komu AIP właściwie pomagają?

Kacper Różyński, koordynator AIP SGGW i Uczelni Łazarskiego: Ja właśnie spotykam ludzi będących, moim zdaniem, następcami Kulczyka. W tym sensie, że ci ludzie biorą odpowiedzialność za swoje życie, często także za innych, zakładają swój biznes, swoje startupy. Nie przywiązują dużej wagi do zagrożeń, tylko szukają ciągle swych szans. Szans na założenie własnej firmy czy wniesienie jakiejś nowej wartości do życia swojego i innych.

Załóżmy, że ja chcę zostać przedsiębiorcą, na razie mam pomysł. Wystarczy? Mogę przyjść z nim do AIP?

Ta ścieżka wygląda dokładnie tak: pani przychodzi do nas z pomysłem, a my roztaczamy nad panią opiekę. Dajemy porady księgowe, prawne, tłumaczymy jak to ugryźć i przede wszystkim – od czego zacząć. Służymy doradztwem biznesowym, przestrzenią taką jak salki konferencyjne. Dajemy społeczność Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości, którą – to ważne - od pewnego czasu tworzą nie tylko studenci. Najpierw jednak badamy pani pomysł, rozmawiamy, pytamy czym chce się pani zajmować, patrzymy na szanse i na zagrożenia. Często dużo ryzykujemy, bo inwestujemy w startupy mocno innowacyjne, mające duży potencjał. W tego rodzaju biznes jesteśmy w stanie zainwestować nawet 100 tysięcy złotych. Dzięki temu firma może się rozwijać, może się pokazać, może zdobyć kolejnych inwestorów, może ich w końcu także szukać zagranicą.

Co AIP z tego mają?

AIP jest fundacją wspierającą przedsiębiorczość. Za dostęp do pakietu naszych usług pobieramy miesięczną składkę członkowską, która wynosi 250 zł. To mniej niż preferencyjna składka ZUS przy zakładaniu własnej działalności gospodarczej.

Ilu osobom udaje się wystartować?

Dzięki współpracy z Inkubatorami przybywa firm, które są w stanie przetrwać pierwszy rok działalności. Ich odsetek wzrasta z 10% do około 70 - 80%, widać więc jak istotne jest wsparcie. Możliwość skupienia się na pomyśle biznesowym pozwala ten biznes skuteczniej prowadzić.

A reszta? Jak wyglądają nasze polskie realia jeśli chodzi o zrobienie biznesu? Lub inaczej – jak jest ciężko?

To zależy. Przede wszystkim trzeba szukać instytucji wspierających rozwój biznesu. W Polsce mamy duże opłaty związane z prowadzeniem działalności i dość skomplikowane prawo. Państwo powinno traktować przedsiębiorców bardziej jak partnerów, powinno wychodzić z odpowiednimi narzędziami, rozwiązaniami. To jest jasne: przedsiębiorcy budują ten kraj, dają pracę, stwarzają możliwości, powinni więc być mocniej wspierani już na samym początku. Wysokie opłaty związane m.in. z ZUS także blokują rozwój przedsiębiorczości. Gdybyśmy mieli większe wsparcie państwa, nasze startupy nie musiałyby uciekać zagranicę.

Ale są też pozytywne przykłady - tych, którym w Polsce wyszło?

Jest ich całkiem sporo. W ramach AIP spotkały się na przykład dwie koleżanki. Uczestniczyły w jednym z naszych programów i wynajmowały powierzchnie biurowe. Obie miały problem z demakijażem i zaczęły zastanawiać się jak ten problem efektywnie rozwiązać. To one właśnie dostały pierwszy grant, pierwsze 100 tysięcy zł w ramach funduszu AIP Seed Capial na realizację swojego projektu. Tak powstały rękawiczki Glov, które za pomocą mikro włókien i wody pomagają kobietom podczas codziennego demakijażu. Projekt powoli zaczął się rozwijać, koleżanki dostały kolejne dofinansowania i w końcu wyszły poza rynek polski. Obecnie podbijają rynek globalny.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)