Gość Salonu Politycznego Trójki przypomniał, że Polska uzyskała 12 lat okresu ochronnego na zakup ziemi, czyli najwięcej ze wszystkich krajów kandydujących do Unii. Otrzymaliśmy również okresy 7 i 3 lata na zakup ziemi dzierżawionej w zależności od rodzaju ziemi.
"Trzeba negocjować twardo, bronić swoich interesów, a jednocześnie uważać, by nie przegrać czegoś większego" - podkreślił Marek Borowski.
Marszałek Borowski nawiązał również do spornej kwestii naliczania czasu dzierżawy. Stanowisko Polskiego Stronnictwa Ludowego marszałek Sejmu odczytuje jako wolę uzyskania jak najodleglejszego terminu uzyskania przez dzierżawców prawa do nabycia ziemi. PSL zaproponowało, by rząd podjął decyzję w sprawie sposobu liczenia okresu dzierżawy ziemi przez unijnych rolników łącznie z projektem ustawy o regulacji warunków zakupu i dzierżawy ziemi rolniczej.
"Być może propozycje PSL wynikają z obawy, że termin naszego wstąpienia do Unii nie jest 100-procentowo pewny" - przypuszczał Marek Borowski. Zasugerował, że rozsądnym rozwiązniem byłoby liczenie okresu dzierżawy od tego roku lub od momentu podjęcia dzierżawy, dla osób, które już teraz dzierżawią ziemię w Polsce, a dla przyszłych dzierżawców od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej.