Rosyjski magnat prasowy Borys Bieriezowski chce pozwać do sądu władze Rosji za wymuszenie na nim sprzedaży aktywów w mediach, przemyśle górniczym i naftowym.
Brytyjska gazeta "Financial Times" pisze, że rosyjski oligarcha będzie domagał się miliarda dolarów zadośćuczynienia. Borys Bieriezowski, który jest oskarżany przez rosyjską prokuraturę o oszustwa finansowe, kilka miesięcy temu otrzymał azyl polityczny w Wielkiej Brytanii.
Biznesmen twierdzi, że rząd Rosji zmusił go do sprzedaży pakietów akcji w dwóch ogólnopaństwowych telekompaniach ORT i TV-6, a także w naftowej grupie "Sibnieft" po tym, jak zaczął krytykować władze Rosji.
Adwokaci Bieriezowskiego przygotowują pozwy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu oraz do Sądu Najwyższego Wielkiej Brytanii.
Gazeta przypomina, że na pozwanie rosyjskich władz do sądu zdecydował się też inny rosyjski oligarcha Władimir Gusiński. Trzy lata temu w związku z domniemanymi oszustwami finansowymi przez tydzień trzymano go w więzieniu a później pozbawiono go udziałów w bardzo wpływowej telewizji prywatnej NTW i w kilku gazetach. Władimir Gusiński zdecydował się więc na emigrację. Przebywa obecnie w Grecji, która nie zgodziła się na jego ekstradycję do Rosji. Jego prawnicy również przygotowali już pozwy do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.