Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Brak potwierdzenia rezygnacji Rosjan z budowy drugiej nitki Jamału

0
Podziel się:

Minister gospodarki Jacek Piechota nie potwierdził w środę informacji o rezygnacji strony rosyjskiej z budowy drugiej nitki gazociągu jamalskiego.

'Nie potwierdzam tego. W tej części rozmów, w której ja uczestniczyłem, nie było takiej decyzji. Nie ma takiej decyzji i nie ma takich rozstrzygnięć' - powiedział Piechota w środę na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.

W poniedziałek agencja RIA-Nowosti poinformowała, że kierownictwo Gazpromu opowiedziało się za rozpoczęciem budowy gazociągu Północnoeuropejskiego (SEG) z Rosji przez Zatokę Fińską i Morze Bałtyckie do Niemiec.

Według rosyjskiego dziennika 'Wiedomosti', decyzja ta oznacza rezygnację z budowy drugiej nitki gazociągu jamalskiego przez Polskę.

Polska chce renegocjować zawartą w 1993 roku umowę dotyczącą dostaw rosyjskiego gazu do Polski. Polski rząd uważa, że zmiany wymaga harmonogram inwestycyjny dotyczący budowy drugiej nitki gazociągu jamalskiego i poziom dostaw gazu z Rosji.

W ciągu najbliższych kilkunastu lat Polska nie będzie zużywać tyle gazu, ile szacowano jeszcze przed dwoma laty, kiedy to rząd przygotował prognozę zużycia paliw do 2020 roku. Obecne prognozy obniżają szacunki zużycia gazu o 30 proc.

Polski rząd nie chce od przyszłego roku płacić za zakontraktowany a nieodebrany gaz, argumentując swoje stanowisko faktem, że większość dostaw gazu, miała być odbierana z drugiej nitki 'Jamału', której budowy Rosjanie jeszcze nie rozpoczęli.

Rocznie Polska zużywa około 11 mld m sześc. gazu, z czego 7 mld pochodzi z importu, głównie z Rosji, pozostałe około 4 mld ze złóż krajowych.

Portfel długoterminowych kontraktów eksportowych Gazpromu przekracza 2,3 biliona metrów sześciennych gazu. Zobowiązania kontraktowe rosyjskiego monopolisty dotyczące eksportu gazu do Europy mają wzrosnąć ze 130 miliardów metrów sześciennych w 2002 roku do 195,9 miliarda metrów sześciennych w 2010 roku.

Dla realizacji tych planów Gazprom musi zbudować jeden z trzech gazociągów: Północnoeuropejski, gazociąg omijający Ukrainę Kobryń-Velke Kapuszany lub drugą nitkę Jamal-Europa przez Polskę.

Źródła w Gazpromie podały w rozmowie z dziennikiem 'Wiedomosti', że SEG będzie o wiele droższy niż konkurencyjne projekty eksportowe. Zdaniem samego Gazpromu, pochłonie 8-10 miliardów USD, a jego budowa potrwa około sześciu lat. Z kolei wybudowanie drugiej nitki gazociągu przez Polskę kosztowałoby około 2-2,5 mld USD.

W opinii przedstawiciela rosyjskiego monopolisty, Gazociąg Północnoeuropejski jest najpewniejszy, gdyż konkurencyjne projekty związane są z ryzykiem tranzytu gazu przez Białoruś i Ukrainę.

Uruchomieniem SEG zainteresowani są zachodni partnerzy Gazpromu Ruhrgas, Wintershall, Total i Gasuny. Kompanie te gotowe są wziąć aktywny udział w finansowaniu i budowie tego gazociągu. Początek rozmów w tej sprawie zaplanowano na grudzień.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)