W tej chwili obserwujemy , iż na przełomie 4 miesięcy spadek wskaźnika jest trochę mniejszy. Nie jest to żadnym pocieszeniem. Oznaczać może tylko tyle, iż w drugiej połowie bieżącego roku może być nieco mniejszy spadek gospodarczy. Tylko jeden składnik poprawił się wchodzący w skład wskaźnika a dwa się pogorszyły. Wpływ w dużej mierze na osłabienie gospodarcze ma kurczący się popyt krajowy oraz zmniejszanie się możliwości eksportu. Odpowiedzią na te czynniki przez przedsiębiorstwa są zwolnienia i wzrost bezrobocia.
Pocieszeniem jest fakt , iż od jakiegoś czasu obserwuje się ustabilizowaną sytuację finansową przedsiębiorstw . Jednak tempo napływu zamówień dla przedsiębiorstw nie wzrasta. Wynikiem tego jest wzrastanie wyrobów w magazynach, czego efektem może być ograniczenie produkcji i dalsze zwolnienia.
W chwili obecnej nic nie zapowiada wzrostu popytu dla różnych zakładów produkcyjnych. Zauważa się również spadek zaciągania kredytów konsumenckich i wzrost bezrobocia do 16%. Odszkodowania za pracę przymusową w czasie II wojny św. prawdopodobnie w niewielki sposób wpłyną na popyt wewnętrzny w kraju.
Zobaczymy jaki wpływ na gospodarkę będą miały ostatnie redukcje stóp procentowych. Jak wiadomo na efekty tych zmian zmuszeni jesteśmy trochę poczekać. Prawdopodobnie reakcję gospodarki zobaczymy dopiero w przyszłym roku. Przez przytoczenie wszystkich tych faktów domyślamy się, iż w najbliższym okresie nie możemy spodziewać wzrostu wskaźnika wyprzedzającego koniunkturę. Miejmy nadzieję, iż utrzyma mniejszą tendencję spadkową.