Brytyjczycy protestuja przeciwko wysokim cenom benzyny Brytyjczycy protestują przeciwko wysokim cenom benzyny Rozpoczęte w ubiegłym tygodniu w Wielkiej Brytanii protesty przeciwko wysokim cenom paliw nasilają się z każdym dniem. Dzisiaj już 6 z 9-ciu rafinerii w kraju objętych jest blokadą zorganizowaną przez rolników i kierowców tirów. W niektórych rejonach na stacjach coraz wyraźniej odczuwa się brak benzyny i oleju napędowego. Kiedy 150-osobowa grupa walijskich rolników zorganizowała w ubiegły piątek pierwszą blokadę rafinerii Shella w Stanlow nikt nie przypuszczał, że ich kampania zacznie się stopniowo rozszerzać. W tej chwili zablokowanych jest 6 rafinerii oraz 4 z głównych krajowych dystrybutorni paliw. Koncern Shella ostrzega, że do jutra w północnej Walii wszystkie jego stacje benzynowe będą puste. Groźnie wygląda też sytuacja w rejonach Yorkshire, Northumbria i na południowym zachodzie kraju. Gdzieniegdzie zaczyna się panika i nadmierny wykup benzyny i oleju napędowego. Stacje wprowadzają już
sprzedaż reglamentowaną. Do protestujących dołączyli dziś taksówkarze w Liverpoolu. W Edynburgu kierowcy tirów planują dziś blokady głównych dróg dojazdowych. Na południu, w porcie Plymouth, po raz pierwszy demonstrować będą angielscy rybacy. Obradujący w Glasgow kongres związków zawodowych domaga się od rządu obniżenia podatku akcyzowego, ten jednak ignoruje narastający problem. iar
