Według Financial Times, prezesem pozostanie Paolo Fresco, a Cantarella zostanie obarczony całą winą za problemy Fiata.
Wczoraj koncern zawarł z trzema bankami porozumienie, które przewiduje że banki udzielą Fiatowi gwarancji w wysokości 3 miliardów euro na rekapitalizację przedsiębiorstwa.
W końcu zeszłego roku koncern miał deficyt ponad sześciu i pół miliarda euro. Zarząd przedsiębiorstwa zamierza zredukować go do końca tego roku do 3 miliardów. Ma to umożliwić planowana sprzedaż niektórych zakładów oraz sprzedaż na giełdzie pewnej ilości akcji Ferrari.
20 procent akcji Fiata znajduje się już obecnie w rękach General Motors. We Włoszech mówi się o możliwości wykupienia przez amerykański koncern znacznie większych udziałów w Fiacie. Jednak senior kontrolującej koncern rodziny Agnelli, która ma 34 procent udziałów, podkreśla, że nie chce sprzedaży firmy.
Brytyjski dziennik the Guardian pisze, że problemy Fiata wynikają ze spadku sprzedaży aut w krajach, w których włoski koncern miał dotychczas silną pozycję - na pierwszym miejscu gazeta wymienia tu Polskę.
Tymczasem w polskim oddziale Fiata trwa kolejny w tym roku przestój. Fiat Auto Poland zapowiedział już także kolejną przerwę w produkcji na początek czerwca, co oznacza, że w ciągu dwóch tygodni zatrudnieni w spółce będą pracowali jedynie trzy dni. Zarząd tłumaczy przestoje sytuacją na
rynku motoryzacyjnym. W zeszłym roku Fiat Auto Poland - największy w Polsce producent samochodów - wykazał stratę w wysokości prawie 290 milionów złotych.
thetimes&theguardian&iar/magos
