Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Brytyjskie dane wywiadowcze na temat Iraku - prezentowane w ONZ - kopią prac akademickich

0
Podziel się:

Znaczna część rzekomych danych wywiadowyczych na temat Iraku, opublikowanych w poniedziałek przez brytyjski rząd, została - jak się okazuje - przepisana z publikacji akademickich.
Dossier, przedstawione przez brytyjski rząd, miało dotyczyć metod ukrywania przed inspektorami ONZ irackiego programu budowy broni masowego rażenia.

Znaczna część rzekomych danych wywiadowyczych na temat Iraku, opublikowanych w poniedziałek przez brytyjski rząd, została - jak się okazuje - przepisana z publikacji akademickich.

Dossier, przedstawione przez brytyjski rząd, miało dotyczyć metod ukrywania przed inspektorami ONZ irackiego programu budowy broni masowego rażenia. Tymczasem dziennik telewizji Channel Four ustalił - z pomocą wykładowcy nauk politycznych w Cambridge, Glena Rangwala - że niektóre zawarte w nim informacje nie pochodzą z aktualnych źródeł wywiadu MI 6 (czyt. em-aj-syks), lecz zostały skopiowane z przestarzałych już publikacji akademickich i artykułów prasowych.

Zarzuty odnoszą się do części drugiej i trzeciej owego 19-stronicowego dossier. Zdaniem Glena Rangwala strony od 6. do 16 zostały bezpośrednio skopiowane z innych źródeł. Część z internetowej wersji pracy amerykańskiego doktoranta z Kalifornii i to na dodatek z błędami interpunkcyjnymi. Tekst Ibrahima al-Marashi ukazał się we wrześniu ubiegłego roku w piśmie Middle East Review of International Affairs. W dossier wykorzystano także artykuły opublikowane w brytyjskim magazynie wojskowym Jane's Intelligence Review w 1997 roku oraz w listopadzie ubiegłego roku.

Owo dossier wychwalał w środę jako rzetelne amerykański sekretarz obrony Colin Powell w swoim wystąpieniu w Radzie Bezpieczeństwa. Tymczasem rewelacje dziennika Channel Four dowodzą, że brytyjski wywiad prawdopodobnie nie ma dostępu do niezależnych źródeł w Iraku. Rząd brytyjski przyznał, że rzekome dossier wywiadu na temat Iraku zawiera w znacznej części materiały przepisane z pracy studentów. Rzecznik premiera Tony'ego Blaira powiedział, że błąd polegał na tym, iż nie podano źródła. Zaprzeczył jednak aby rząd wprowadził w błąd opinie publiczną i dodał, że informacje podane w dossier odpowiadają rzeczywistości.

Polskie Radio dowiedziało się, że Downing Street zwróciła się do Królewskiego Instytutu Studiów nad Obroną o nie informowanie na temat plagiatu popełnionego w rzekomym dossier dotyczącym Iraku. Powiedziała tak Polskiemu Radiu rzeczniczka Instytutu Jane Grassie.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)