Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Budżet 2003 - dochody są realne, ale wydatki zaniżone

0
Podziel się:

IBnGR uważa, że dochody budżetu zaplanowane na 2003 rok są realne, ale wydatki zostały zaniżone i wypchnięte poza budżet. Ponadto obok reformy finansów publicznych trzeba przemyśleć system finansowania samorządów.

Wojciech Misiąg, ekspert budżetowy Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, uważa, że zaplanowane dochody w wysokości 154,8 mld zł są możliwe do osiągnięcia.

'Natomiast po stronie wydatków dokonano bardzo prostej operacji: zaniżono dotacje dla instytucji pozabudżetowych, co pozwoliło ograniczyć wydatki o około 6,5 mld zł' - powiedział Misiąg na konferencji prasowej w czwartek.

Rząd zaplanował wydatki w wysokości 193,5 mld zł, co daje deficyt budżetu w wysokości 38,7 mld zł.

IBnGR przewiduje, że ARiMR zakończy przyszły rok ze stratą 1,5 mld zł, a ARR z deficytem 1,6 mld zł. Przyrost zobowiązań Funduszu Pracy ma wynieść w 2003 roku 1,7 mld zł, a FUS 2,2 mld zł.

TRZEBA REFORMOWAĆ FINANSE PUBLICZNE

Misiąg twierdzi, że reforma finansów publicznych, która ma zmniejszyć udział wydatków sztywnych we wszystkich wydatkach, będzie musiała objąć wydatki socjalne, ale nie może się na tym skończyć.

'Główny punkt uderzenia będzie musiał pójść na wydatki socjalne. Ale nie można na tym skończyć. Trzeba zracjonalizować wszystkie wydatki. Bo na ogół mówi się, że skoro zmniejsza się wydatki, to trzeba zmniejszyć zadania, i zapomina się zupełnie o efektywności wydawania publicznych pieniędzy' - powiedział.

KONIECZNA REFORMA FINANSOWANIA SAMORZĄDÓW

Według badań IBnGR dochody gmin są bardzo skoncentrowane: 10 proc. najbogatszych gmin dysponuje 52 proc. dochodów wszystkich gmin, a w przypadku dochodów per capita tylko 10 proc. najbogatszych gmin ma dochody wyższe od średniej dla wszystkich gmin.

'Tymczasem gminy będą musiały ponieść duże wydatki na programy unijne. Jest pilna potrzeba dokonania takich zmian w dochodach samorządów, żeby zwiększyć ich możliwości absorpcyjne' - powiedział Misiąg.

Konieczna będzie reforma finansowania samorządów terytorialnych. Obecnie gminy mają 27,6 proc. udziału w podatku z PIT i 5 proc. w podatku CIT, udziały powiatów wynoszą odpowiednio 1 proc. i 0 proc., a województw 1,5 proc. i 0,5 proc. Nowelizacja ustawy o finansowaniu samorządów, która obecnie jest w Senacie, przewiduje zwiększenie udziału gmin w PIT do 44 proc., a w CIT do 8,5 proc. Udziały powiatów i województw także mają wzrosnąć. Nowelizacja zakłada, że działalność samorządów będzie finansowana przede wszystkim z ich dochodów własnych, a subwencje i dotacje mają być ograniczone.

Misiąg widzi dwie możliwości bardziej wyrównanego podziału dochodów samorządów.

'Trzeba pomyśleć, co zrobić z VAT, z którego dochody są rozłożone bardziej równomiernie niż z podatków bezpośrednich. Poza tym mamy instytucje, które przejmują środki z budżetu i wydają je w samorządach, np. PFRON albo Fundusz Pracy. Ja bym wolał, żeby to trafiało do samorządów' - powiedział.

NIE MA ZAGROŻEŃ DLA TEGOROCZNEGO BUDŻETU

Eksperci IBnGR nie widzą zagrożenia dla realizacji tegorocznego budżetu.

'Wszystko wskazuje na to, że budżet zostanie wykonany zgodnie z założeniami, jeśli chodzi o ogólne kwoty. Budżet dostał prezent w postaci wyższej od planów wpłaty zysku z NBP, bardzo dobrze realizują się dochody z jednostek budżetowych i CIT. Gorzej wychodzą dochody z PIT, ze względu na zawyżoną prognozę dochodów' - powiedział Misiąg.

IBnGR wyliczył, że dochody z PIT mogą być niższe od zaplanowanych 26,5 mld zł o prawie 10 proc. i wynieść 23,9 mld zł. Natomiast dochody z CIT IBnGR prognozuje na 14,6 mld zł, czyli szacuje, że będą o 5,7 proc. wyższe od zaplanowanych 13,8 mld zł. W projekcie budżetu na 2003 rok rząd już zwiększył prognozę dochodów z CIT w 2002 roku do 15,4 mld zł.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)