Minister ochrony środowiska Stanisław Żelichowski
powiedział, że z bilansu otwarcia ministerstwa środowiska
wynika, że budżet resortu zmniejszył się o około trzy
razy. 'Jak oddawałem władzę w 1997 roku to budżet resortu,
jeśli uwzględnić inflację, wynosił około miliarda złotych.
Dziś ten budżet wynosi 314 milionów złotych'- podkreślił
minister.
Gość Sygnałów Dnia zwrócił uwagę, że Polska
zamknęła rozdział w negocjacjach z Unią w kwestii ochrony
środowiska i by spełnić standardy, do których się
zobowiązaliśmy potrzeba -zdaniem ministra- w sumie 40
miliardów euro, czyli 4 do 5 miliardów euro rocznie. Na tą
sumę skadają się przede wszystkim pieniądze z budżetu
państwa.
Minister Żelichowski dodał jednak, że poszukuje
środków na ochronę środowiska także wśród samorządów,
zakładów przemysłowych i funduszy ekologicznych.
Minister ochrony środowiska nawiązał również do
wczorajszych rozmów z byłym dyrektorem Tatrzańskiego parku
Narodowego Wojciechem Gąsiennicą-Byrcynem. Potwierdził, że
decyzja Gasiennicy-Byrcyna o rezygnacji z ubiegania się
ponownie o stanowisko dyrektora TPN-u wynikała z niezgody
samorządowców na jego kandydaturę. Wśród samorządowców
przeciwnych powrotowi Wojciecha Gąsiennicy-Byrcyna do
TPN-u byli samorządowcy z Podhala -potwierdził minister
Żelichowski.
