Zakaz reklamy tak zwanych alternatywnych praktyk leczniczych to cios dla niektórych miejscowych telewizji kablowych, w których swoje stałe programy mają różni jasnowidze i uzdrowiciele. Z ekranu są oni gotowi przepowiadać przyszłość, odkrywać tajemnice przeszłości, udzielać porad czy leczyć każdego, kto zadzwoni w systemie audio-tele. Zarówno za połączenie telefoniczne jak i wizytę prywatną szukajacy u znachora pomocy musi sporo zapłacić. Seanse te, często wyśmiewane, mają swoją publiczność. Przeprowadzony niedawno sondaż wykazał, że aż 60 procent Bułgarów wierzy, iż rzucony na człowieka urok może być główną przyczyną jego niepowodzeń życiowych.
Nowa ustawa o ochronie zdrowia po raz pierwszy próbuje uregulować stytuację związaną z częstym stosowaniem w tym kraju nietradycyjnych praktyk medycznych. Krytycy przygotowywanej ustawy twierdzą, że nie będzie ona skuteczna, gdyż trudno oczekiwać, by znachor z górskiej wioski, który często jest analfabetą, zaliczył wymagane przepisami egzaminy z fizjologii, anatomii i patologii.