Prezydent Stanów Zjednoczonych rozpoczął oficjalną część wizyty na Słowacji. George Bush rozmawiał ze słowackim prezydentem Ivanem Gaszparoviczem, potem spotkał się z premierem Mikulaszem Dzurindą.
Głównym tematem była kwestia amerykańskich wiz - Słowacja liczy na otrzymanie podobnych zapewnień jak Polska - czyli planu stopniowego łagodzenia restrykcji wizowych.
To pierwsza w historii wizyta amerykańskiego prezydenta w niepodległej Słowacji. Po południu w Bratysławie dojdzie do amerykańsko-rosyjskiego szczytu, czyli spotkania George`a Busha z Władimirem Putinem.
Rano w Bratysławie protestowało około 20-tu działaczy organizacji "Greenpeace". Domagali się od George`a Busha działań przeciwko ociepleniu klimatu. Bush odmówił ratyfikowania traktatu o ograniczeniu emisji gazów cieplarnianych do atmosfery.
Wiec odbył się przed hotelem, w którym mieszka większość amerykańskich dziennikarzy. Brali w nim udział tylko słowaccy działacze "Greenpeace", ponieważ władze Słowacji nie wpuściły do kraju zagranicznych aktywistów tej organizacji.
Również członkowie rosyjskich partii opozycyjnych nie zostali wpuszczeni na Słowację.
20-osobowa grupa opozycjonistów zamierzała wziąć udział w wiecu pod hasłem "Powstrzymać wojnę w Czeczenii".