Dziś wygłosił wykład dla studentów prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Jutro spotka się między innymi z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim.
William Bratton jest postrzegany jako człowiek, który doprowadził do znacznego ograniczenia przestępczości w Nowym Jorku. Bratton, w trakcie wykładu dla studentów, mówił, że Nowy Jork na początku lat 90-tych był jednym z najniebezpieczniejszych miast na świecie. Jego zdaniem, kluczem do walki z przestępczością było ustalenie, z czego ta przestępczość wynikała, a tego nie można było zrobić bez doskonałej znajomości społeczności lokalnej.
Bardzo istotna była walka z wydawałoby się drobnymi przestępstwami, jak prostytucja, nachalne żebranie, czy chuligaństwo. Eliminacja tych przestępstw zwiększyła w społeczeństwie poczucie bezpieczeństwa, a to z kolei doprowadziło do wzrostu zaufania społeczności lokalnej do policjantów i większej ochoty do współpracy z nimi. Zdaniem Brattona, ograniczenie przestępczości zmniejsza również bezrobocie, bo firmy chętnie otwierają fabryki w bezpiecznych miastach.
Były szef nowojorskiej policji podkreślił, że nie można pod żadnym pozorem tolerować łamania prawa przez policjantów, ale trzeba też zapewnić im godziwe zarobki, bo tylko wtedy będzie można zatrudnić odpowiednich ludzi. Według Williama Brattona, nie wszystkie recepty z Nowego Jorku na ograniczenie przestępczości zadziałają w Polsce, ale pewne elementy będzie można w naszym kraju wykorzystać.
