Cena gazu w Polsce. Minister odpiera zarzuty opozycji

PiS podejrzewa, że ceną porozumienia z Gazpromem jest rezygnacja z budowy elektrowni w Ostrołęce. Z kolei Solidarna Polska obawia się, że porozumienie może zagrozić staraniom o uniezależnienie się od gazu z Rosji.

Mikołaj Budzanowski powiedział, że podejrzenia opozycji są bezpodstawne, a umowa na którą wydał zgodę dotyczyła wyłącznie cen gazu. Jak dodał, inne kwestie i potencjalne inwestycje nie były przedmiotem negocjacji. Mikołaj Budzanowski podkreślił, że nie wydał zgody na jakiekolwiek dodatkowe elementy i dodatkowe inne porozumienia, które miałyby towarzyszyć negocjacjom.

Zdaniem PiS, wynegocjowana cena, nawet jeśli będzie niższa o 15 procent i tak jest wyższa od tej, którą płacą inni odbiorcy europejscy. Mikołaj Budzanowski zaznacza, że wynegocjowana cena gazu będzie jedną z najtańszych w Europie. Mikołaj Budzanowski zaznacza, że zapłacimy taniej w porównaniu z krajami bałtyckimi, Czechami, Słowacją, Węgrami, czy rynku Niemieckiego. - _ To są fakty i trudno z nimi dyskutować _ - podkreśla minister skarbu.

Posłowie PiS chcą poznać całość porozumienia PGNiG z Gazpromem w sprawie obniżki cen gazu. Oczekują wyjaśnień ze strony zarządu PGNiG oraz ministerstw skarbu i gospodarki. Minister Budzanowski podkreśla, że w każdej chwili jest gotów przedstawić informację dotyczącą wyników negocjacji, jak i sposobu negocjowania.

Zgodnie z umową ceny gazu mają być niższe od pierwszego stycznia. Tym samym Polska wycofa Sprawę z Trybunału Arbitrażowego, który miał rozstrzygnąć czy Rosja stosuje nieuczciwe praktyki w handlu gazem.