To pierwsze bliższe informacje na temat układu podpisanego w piątek przez chińskiego ministra handlu Bo Xilaia i unijnego komisarza ds. handlu Petera Mandelsona.
Limit 8 proc. wzrostu eksportu dotyczy swetrów, spodni i bluz, a 12,5 proc. - prześcieradeł i obrusów - podała chińska agencja informacyjna Xinhua, powołując się na Ministerstwo Handlu.
Chińskie media podkreślają, że limity te są większe niż proponowane przez Europejczyków 7,5 proc. wzrostu eksportu.
Zgodnie z porozumieniem, wszystkie limity zostaną zniesione w 2008 roku.
Eksport chińskich tekstyliów skoczył gwałtownie, gdy w styczniu, zgodnie z warunkami przystąpienia Chin do Światowej Organizacji Handlu (WTO), zniesiono kwoty eksportowe. Chiny dały innym członkom WTO prawo do ograniczenia importu chińskich tekstyliów, jeśli jego gwałtowny wzrost będzie zagrażał rodzimym producentom.
Tymczasem w pierwszym kwartale tego roku import swetrów i męskich spodni z Chin wzrósł o 400 proc., podkoszulków zaś o 157 proc. Unijni producenci twierdzą, że w wyniku takiej konkurencji 2,5- milionowej rzeszy pracowników branży w UE grożą zwolnienia.
W połowie maja limit na eksport tekstyliów z Chin wprowadziły Stany Zjednoczone. Chińczycy szacują swoje straty z tego powodu na 2 mld dolarów.
Chiński przemysł tekstylny zatrudnia 19 milionów ludzi i jest jedną z najistotniejszych gałęzi chińskiej gospodarki.