Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Cięcia stóp procentowych mniej pewne ? Decyzja RPP - raczej 'kosmetyczna'

0
Podziel się:

Opublikowane w piątek wstępne dane NBP nt. bilansu skonsolidowanego systemu bankowego po dwóch dekadach lipca pokazały wyraźne przyspieszenie wzrostu podaży pieniądza i kredytów. Zdaniem B. Grabowskiego „Gdyby to przyspieszenie dynamiki kredytów osób fizycznych miało się utrzymywać, to byłoby to zjawisko groźne dla gospodarki.'

Cięcia stóp procentowych mniej pewne ? Decyzja RPP - raczej 'kosmetyczna'

W kalendarzu publikacji danych statystycznych dotyczących polskiej gospodarki nie przewidziano na nadchodzący tydzień praktycznie żadnych istotnych pozycji. Niemniej jednak na rynek finansowy mogą napływać informacje, zasadniczo wpływające na zmiany sentymentu inwestorów, w wyniku czego należy się liczyć ze zwiększoną zmiennością notowań kursów walutowych i cen papierów wartościowych. Podane w ubiegłym tygodniu dane nt. cen żywności w II połowie lipca i bilansu płatniczego za czerwiec umocniły oczekiwania większości analityków na obniżkę stóp procentowych w sierpniu. Ceny żywności potwierdziły, że stopa inflacji w lipcu będzie bliska 5,2%, czyli znajdzie się znacznie poniżej dolnej granicy tegorocznego celu inflacyjnego, co stanie się zapewne pretekstem dla kolejnej tury publicznej dyskusji nad poziomem stóp procentowych i niezależnością banku centralnego. Wznowieniu tej debaty i nasileniu nacisków na RPP sprzyjać będzie zaostrzenie kampanii wyborczej wraz z końcem wakacji.

Naszym zdaniem jednym z argumentów za obniżeniem podstawowych stóp procentowych w sierpniu o kolejne 100 pb (obok danych o sytuacji gospodarczej) może być dla RPP chęć ucięcia politycznej dyskusji nad kształtem polityki monetarnej i osłabienia ataków na bank centralny w kampanii wyborczej. Argument ten wydaje się potwierdzać wczesny termin posiedzenia RPP (21-22.08) – zaledwie 1 dzień roboczy po opublikowaniu najważniejszych danych za lipiec (CPI, PPI, produkcja), tuż przed rozpoczęciem najgorętszego okresu kampanii wyborczej.

Uwzględniając fakt, iż czerwcowe statystyki handlu zagranicznego w ujęciu płatniczym nie potwierdziły jak na razie obaw o pogorszenie eksportu, a niska dynamika importu wskazuje na słaby popyt wewnętrzny, uważamy, że gorszy od oczekiwań wynik deficytu obrotów bieżących w czerwcu również nie będzie czynnikiem, który mógłby stanowić przeszkodę w obniżeniu podstawowych stóp procentowych już na najbliższym posiedzeniu Rady. Należy jednak zauważyć, że chociaż wysoce prawdopodobna, decyzja o obniżeniu oprocentowania w sierpniu nie jest jeszcze przesądzona (wskazywaliśmy na to, przypisując jej prawdopodobieństwo nieznacznie powyżej 50%).

Opublikowane w piątek wstępne dane NBP nt. bilansu skonsolidowanego systemu bankowego po dwóch dekadach lipca pokazały wyraźne przyspieszenie wzrostu podaży pieniądza i kredytów. O ile jednak wzrost M2 i należności od podmiotów gospodarczych był dokładnie do przewidzenia, biorąc pod uwagę skalę osłabienia złotego w lipcu (zmiany tych wielkości wynikają w przeważającej części z przeszacowania kursowego), to na uwagę zasługuje skokowy wzrost dynamiki należności od osób prywatnych. Z naszych szacunków wynika, że zmiana kursowa mogła spowodować wzrost kredytów ludności jedynie o ok. 0,6 mld zł (udział należności walutowych wśród kredytów i pożyczek ludności nie przekracza 13%). Jeżeli odejmie się tę kwotę, wzrost należności od osób prywatnych w okresie 1-20 lipca wyniósł ok. 2,3%, czyli znacznie więcej niż w poprzednich miesiącach. Może to oznaczać odwrócenie dotychczasowego trendu na rynku kredytów detalicznych w następstwie obniżek stóp procentowych łącznie o 350 pb od początku br. Zdaniem B. Grabowskiego
„Gdyby to przyspieszenie dynamiki kredytów osób fizycznych miało się utrzymywać, to byłoby to zjawisko groźne dla gospodarki. Pobudziłoby popyt w krótkim okresie, z negatywnymi konsekwencjami dla stabilizacji makroekonomicznej i byłoby to zagrożeniem dla procesu obniżania inflacji”. Potwierdzenie tej tendencji w danych dot. podaży pieniądza za cały miesiąc (publikacja 16.08) będzie więc należało traktować jako zmniejszenie szans na wczesne rozluźnienie polityki pieniężnej.

Poza rosnącą dynamiką kredytów członków RPP wciąż martwi sytuacja finansów publicznych. Pomimo zatwierdzenia nowelizacji tegorocznego budżetu, niepewność co do realizacji dochodów w II połowie roku oraz co do determinacji uformowanego po wyborach rządu w ograniczaniu wydatków, stawiają pod znakiem zapytania tegoroczny deficyt ekonomiczny. Co więcej, pojawiają się sygnały, że przyszłoroczny budżet może być jeszcze mniej restrykcyjny. Prof. M. Belka powiedział w sobotę, że wg informacji, które docierają do niego z Min. Finansów, zakładany deficyt budżetu w 2002 r. może przekroczyć 3,9% PKB, jakie ma osiągnąć w tym roku po nowelizacji. Z kolei zdaniem B. Grabowskiego deficyt ekonomiczny w 2002 r. może przekroczyć nawet 5% PKB, jeżeli nie zostaną obniżone wydatki państwa. Wg Belki w tej sytuacji RPP „będzie skłonna podwyższyć stopy, a przynajmniej utrzymać je, niż obniżać”. Inny członek RPP, J. Krzyżewski, powiedział w ub. tygodniu, iż obawia się wpływu deprecjacji złotego na inflację: „Będziemy brać pod uwagę
spadający kurs złotego, który (…) może mieć reperkusje dla poziomu cen, których na pewno będziemy musieli unikać. Jest już realnym czynnikiem hamującym kroki ku poluzowaniu polityki pieniężnej”.

Wszystkie powyższe informacje mogą spowodować, że w bieżącym tygodniu oczekiwania co do wyniku najbliższego posiedzenia RPP nie będą już tak jednorodne. Efektem może być zwiększona zmienność kursu złotego i cen papierów dłużnych na rynku, pomimo braku publikacji nowych danych statystycznych.

Dodatkowymi czynnikami, które mogą wpływać na zmianę sentymentu inwestorów będą informacje dotyczące wpływów z prywatyzacji. Minister skarbu A. Kamela-Sowińska zapowiedziała, że do końca roku zostanie sfinalizowana sprzedaż Rafinerii Gdańskiej, TP SA, PKN Orlen, grupy energetycznej G8 i PZU SA. Niezwykle istotne będą informacje kiedy (i w jakiej kwocie) środki przeznaczone na zakup tych firm przez inwestorów zagranicznych mogą pojawić się na rynku. We wtorek może pojawić się więcej wiadomości nt. największej z tych prywatyzacji – zakupu akcji TPSA przez konsorcjum FT i Kulczyk Holding.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)