Włodzimierz Cimoszewicz zgadza się natomiast z postulatami zawartymi w oświadczeniu Socjaldemokracji Polskiej, które - jak powiedział - mogłyby stanowić podstawę ewentualnego porozumienia wyborczego. Chodzi między innymi o uczciwe państwo, odpartyjnienie instytucji państwowych i klarowną wizję przyszłości. Marszałek Cimoszewicz zadeklarował, że jest gotów pomagać partyjnym kolegom w - jak to określił - "kuracji ozdrowieńczej". Zaznaczył jednak, że nigdy nie myślał ani nie myśli o tym, by stanąć na czele jakiejkolwiek partii politycznej. Jego zdaniem, na czele SLD powinien stanąć ktoś młodszy, bo - jak zaznaczył - nie byłoby żadną zmianą, gdyby jeden wateran zastąpił innego weterana.
Według Borowskiego gdyby Włodzimierz Cimoszewicz zdecydował się stanąć na czele SLD, możliwie było podjęcie rozmów o porozumieniu między dwoma lewicowymi partiami.
Marek Borowski nie wykluczył, że mogłyby one stworzyć wyborczą koalicję.