Marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz powiedział w czwartek dziennikarzom, że w ciągu kilku dni podejmie decyzję, czy kandydować w wyborach prezydenckich. Do podjęcia tej decyzji namawia go m.in. prezydent Aleksander Kwaśniewski.
18 maja Cimoszewicz poinformował, że nie wystartuje w wyborach prezydenckich.
Czwartkowa "Rzeczpospolita" napisała, że Cimoszewicz zmienił zdanie i weźmie udział w wyborach.
"Ta publikacja wyraża, jak sądzę, przypuszczenia, może powtarza pogłoski, ale nie jest informacją opartą na faktach" - skomentował marszałek.
Powtórzył, że nie zmienił decyzji. "Nie wykluczam zmiany, ale nie dokonałem jej" - oświadczył. Dodał, że jest pod wrażeniem wielu listów i e-maili, w których jest nakłaniany do wzięcia udziału w wyborach.
Także prezydent Aleksander Kwaśniewski cały czas namawia Cimoszewicza do udziału w wyborach prezydenckich. "Dalej go namawiam, żeby decyzję podjął. Ale decyzja nie jest jeszcze gotowa" - powiedział prezydent w czwartek w Radiu Zet. Jego zdaniem, na kandydowaniu marszałka, "zyskałaby polska demokracja".