Nie wykluczam tego kategorycznie, chociaż powtarzam, do tej pory stanowiska nie zmieniłem - powiedział marszałek w środę PAP, pytany czy dopuszcza zmianę stanowiska.
18 maja Cimoszewicz poinformował, że nie wystartuje w wyborach prezydenckich.
Tłumaczył, że jego "zakłopotanie wiąże się z tym, że rzeka apeli, propozycji, sugestii, próśb (by startował-PAP) nie wysycha, wprost przeciwnie".
"Choć nie ulegają zmianie przesłanki mojego rozumowania i konkluzje, do jakich doszedłem, to sam się zastanawiam, czy moje postanowienie o tym, żeby rozstrzygać o sprawie osobiście, jednoosobowo, bez uwzględniania jakiejś roli obywateli, nie było zbyt aroganckie wobec obywateli, którzy powinni być ostateczną instancją w państwie demokratycznym" - mówił marszałek.
"Natomiast nie zmieniłem stanowiska, na pewno do tej pory nie zmieniłem stanowiska" - zastrzegł.
Na pytanie, czy dopuszcza jego zmianę, Cimoszewicz odpowiedział: "Zastanawiam się (...), bo robi na mnie wrażenie i rozwój wydarzeń w Polsce, i wokół Polski, i te rozmaite argumenty, jakie do mnie trafiają, zarówno merytoryczne, jak i emocjonalne".