Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Lis
Marcin Lis
|

Jak biznes inwestuje w cyfryzację? Polskie firmy znalazły sposób, by wyprzedzić rynek

0
Podziel się:

Big data, głębokie uczenie, robotyka - to rzeczywistość współczesnego biznesu. Dynamika gospodarki wymusza na przedsiębiorcach błyskawiczne zmiany. Główną przeszkodą w ich przeprowadzaniu jest brak pracowników o odpowiednich kompetencjach, co daje szansę osobom wchodzącym na rynek pracy.

Cyfryzacja wciąż jest wyzwaniem, ale Polacy rozumieją jej znaczenie
Cyfryzacja wciąż jest wyzwaniem, ale Polacy rozumieją jej znaczenie (violetkaipa/Shutterstock)

Skuteczny atak hakerów może przerwać produkcję nawet na kilka dni. Godzina takiego przestoju może kosztować nawet milion euro. By bronić się przed zagrożeniem i nie wypaść z rynku kolejne przedsiębiorstwa inwestują w cyfryzację. Chociaż polskie firmy na tym polu odstają od średniej światowej, to znalazły sposób, by w krótkim czasie zmniejszyć ten dystans.

Przedsiębiorcy coraz częściej znajdują się na celowniku hakerów. Znany jest przypadek ataku na fabrykę ciastek, który spowodował konieczność wymiany całego parku maszynowego. Surowe ciasto zastygło w urządzeniach podczas przerwy w produkcji i zniszczyło linie produkcyjne.

Ochrona przed takimi zagrożeniami to jeden z elementów "cyfrowej transformacji", która jest globalnym wyzwaniem dla firm. Według badania "Digital IQ. Cyfrowy wyścig firm" przeprowadzonego przez PwC, polskie przedsiębiorstwa są mniej "dojrzałe cyfrowo", niż ma to miejsce na świecie i w Europie Centralnej (44 proc. wobec 53 proc. i 47 proc.). Taki stan rzeczy może szybko się zmienić, gdyż krajowe podmioty chętniej niż zagraniczne inwestują w rozwój technologii wschodzących, takich jak np. robotyka.

Sztuczna inteligencja, automatyzacja procesów

- W rzadko którym kraju mamy do czynienia z sytuacją, w której tak duży nacisk kładziony jest na wschodzące technologie. Wynikać to może z faktu, że nasza bankowość jest nowocześniejsza niż zachodnia i inne branże dostrzegły na jej przykładzie, że można wyprzedzić rynek - tłumaczył Michał Kreczmar, dyrektor ds. transformacji cyfrowej PwC.

Dziedzinami, w które chętnie inwestują polskie przedsiębiorstwa są m.in. internet rzeczy oraz robotyka.

- Robotyka to nie urządzenia, jak z filmów science-fiction, ale automatyzacja procesów. Programy wykonują pracę dotychczas przypisaną ludziom. Pozwala to zaoszczędzić kilka godzin pracy każdego dnia. Dzięki temu pracownicy zajmują się bardziej zaawansowanymi obszarami - wskazał Kreczmar.

Robotyka, w którą inwestują polskie firmy, wykorzystywana jest m.in. w systemach reklamacyjnych. Dzięki temu pracownicy nie muszą samodzielnie wyszukiwać elektronicznych dokumentów, które uzupełniają skargę, oraz sprawdzać czy nie doszło do awarii systemu. Zrobi to program i przekaże człowiekowi komplet dokumentów, które pracownik będzie musiał jedynie przeanalizować. Rozwiązanie stosowane jest także w call center, gdzie coraz trudniej odróżnić rozmowę z robotem od rozmowy z konsultantem.

Wyzwaniem, na które w bliskiej przyszłości odpowiedzieć będą musiały polskie firmy, są inwestycje w sztuczną inteligencję, która w oparciu o głębokie uczenie, analizuje dane.

- Większość takich działań ma obecnie miejsce w Stanach Zjednoczonych Ameryki, ale wynika to z wielkości posiadanych przez tamtejsze przedsiębiorstwa baz danych. W Polsce wciąż są za małe - wyjaśnia Kreczmar.

Według ekspertów, którzy przygotowali raport, efektywności przejścia w działania cyfrowe mogą zaszkodzić dwa czynniki: brak osób o odpowiednich kompetencjach oraz niewielkie nakłady inwestycyjne. Obecnie jedynie 5 proc. środków wydawanych na inwestycje w firmach jest przeznaczanych na „cyfrową zmianę”.

Kto pomoże w zmianie?

Jak wynika z raportu, w świadomości respondentów taka zmiana dotyczy nie tylko wdrożenia technologii, ale całościowej zmiany organizacji firmy. Sygnał do takiego ruchu dają najczęściej prezesi, co w ocenie Anny Sieńko, partnera Digital&Technology w PwC, jest bardzo dobrą informacją.

- Jeśli ktoś ma zmienić firmę, to musi być to prezes, albo ktoś bardzo wysoko umocowany w jej strukturach. W co dziesiątym przebadanym przedsiębiorstwie powołano dyrektora ds. digital, czyli osobę, która ma przeprowadzić firmę przez zmianę. To kolejna dobra wiadomość. Podobnie jak jej wysokie umocowanie - na poziomie zarządu, a nawet osoby raportującej bezpośrednio do prezesa - tłumaczy ekspert.

Wciąż niewielki odsetek firm, w których pracuje dyrektor ds. digitalizacji, wynika m.in. z braku osób o odpowiednich kompetencjach na rynku pracy. To jedno z największych wyzwań stojących przed przedsiębiorstwami, które niesie szansę pracownikom.

Jak mówi nam Anna Szczeblewska, dyrektor ds. transformacji cyfrowej PwC, tym, co możemy uznać za pewne w miejscu pracy jest zmiana. Stąd od kandydatów wymaga się przede wszystkim „miękkich umiejętności”, takich jak praca w zespole projektowym, czy dostosowanie do zmieniających się warunków. Większość firm deklaruje, że „twardych umiejętności” może nauczyć pracowników sama i przyjdzie im to łatwiej niż przystosowanie do kultury obowiązującej w firmie.

By łatwiej znaleźć pracę, poza odpowiednimi predyspozycjami oraz przygotowaniem, warto móc pochwalić się wiedzą lub doświadczeniem biznesowym.

- Chodzi o to, by rozumieć procesy zachodzące w przedsiębiorstwie - tłumaczy Michał Kreczmar.

Badanie PwC pokazuje również pozytywną zmianę w podejściu do cyfryzacji. Respondenci nie zrównują jej już z „informatyzacją”, ale uznają za szeroko pojętą zmianę technologiczną w działalności biznesowej, która ma przynieść konkretne profity.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)