Minister Svoboda powiedział w czeskim radiu publicznym, że istnieje duże prawdopodobieństwo, iż Łukaszenka wizy nie dostanie, ale ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. Svoboda podkreślił, że nie będzie to sankcja wobec Białorusi lecz wobec samego prezydenta Łukaszenki. Oczekuje się, że dopiero w przyszłą środę tutejsze Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformuje oficjalnie o swojej decyzji.
Na wypowiedź szefa czeskiej dyplomacji miały zapewne wpływ słowa Łukaszenki, który w odwecie za nie wydanie czeskiej wizy zagroził, że Białoruś przestanie chronić swoje granice przed falą emigrantów i przemytem narkotyków do Europy, a Czesi utracą swoje pozycje w kontaktach z jego krajem.
Białoruś jest członkiem Euroatlantyckiej Rady Partnerstwa, która ma obradować w czeskiej stolicy w tym samym czasie co szczyt NATO w przyszłym tygodniu.