Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czechy handel informacjami o zmarłych

0
Podziel się:

Dziennik "Lidove noviny" informuje o nekrobiznesie w Czechach. Gazeta twierdzi, że uczestniczą w nim pracownicy służby zdrowia oraz policjanci.
Zdaniem "Lidovych novin" lekarze , pielęgniarki, sanitariusze i policjanci, którzy poinformują odpowiedni zakład pogrzebowy o zmarłym mogą za tego rodzaju usługę otrzymać kwotę kilku tysięcy koron czyli kilkuset złotych.

Dziennik "Lidove noviny" informuje o nekrobiznesie w Czechach. Gazeta twierdzi, że uczestniczą w nim pracownicy służby zdrowia oraz policjanci.
Zdaniem "Lidovych novin" lekarze , pielęgniarki, sanitariusze i policjanci, którzy poinformują odpowiedni zakład pogrzebowy o zmarłym mogą za tego rodzaju usługę otrzymać kwotę kilku tysięcy koron czyli kilkuset złotych.
Istnienie procederu potwierdził w rozmowie z gazetą dyrektor Stołecznego Zakładu Pogrzebowego Julius Mylczoch. Powiedział , że : "problem jest i trwa". Dodał, że w ten sposób postępują większe prywatne firmy pogrzebowe, które mogą sobie pozwolić na tak wysoką łapówkę.
Natomiast szef Praskiego Pogotowia Ratunkowego Zdenek Schwarz oświadczył, że jego pracownicy otrzymywali w przeszłości od niektórych zakładów pogrzebowych propozycje zapłaty za informację o zwłokach. Schwarz twierdzi jednak, że pracownicy nie przyjęli tych propozycji i sprawę zgłosili mu osobiście.
Na razie nie wiadomo czy rewelacje "Lidovych novin" zostaną sprawdzone przez policję i prokuraturę.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)