W Lublinie spokojnie
Związki zawodowe nie podpisały porozumienia z zarządem w tej sprawie, ale nie planują protestów. W październiku zarząd zakładów Daewoo w Lublinie zapowiedział zwolnienie 1200 osób. Nie wiadomo, czy zwolnienia w pierwotnie zakładanej wielkości będą konieczne. Zarząd i związki zawodowe podpisały porozumienie zawieszające czasowo niektóre uprawnienia pracownicze wynikające ze zbiorowego układu pracy. Umowa przewiduje również wypłacenie odpraw odchodzącym.
Są to elementy programu oszczędnościowego mającego pomóc w przywróceniu lubelskiej fabryce płynności finansowej i znalezieniu inwestora, który uruchomi produkcję nowego samochodu dostawczego.
W Korei strajk wisi na włosku
Tymczasem w Korei przedstawiciele związków zawodowych Daewoo zagrozili przystąpieniem do strajku. Nadal nie zgadzają się na plany zmniejszenia zatrudnienia w firmie o ponad 30 proc. i sprzedaży jej zagranicznemu inwestorowi. Lider związkowców Kim Il Seob powiedział w czwartek, że 10 i 16 stycznia będą oni głosować, czy poprą decyzję o przystąpieniu do strajku.
'Chcemy respektować nasze porozumienie z zarządem firmy z 27 listopada, w którym ustaliliśmy warunki poparcia planu reform Daewoo Motor' - powiedział Kim. 'Ale nie możemy poprzeć planu restrukturyzacji firmy, który został przygotowany przez szefów koncernu bez wcześniejszych konsultacji z nami' - dodał.
Niepokoje wywołała podana przez zarząd Daewoo pod koniec grudnia informacja, że koncern chce zwolnić 6 tys. 884 pracowników, czyli 32 proc. wszystkich zatrudnionych.