Wybrana dziś na przewodniczącą Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Danuta Waniek zapowiada, że będzie namawiała Aleksandra Kwaśniewskiego, aby złagodził swoje stanowisko w sprawie dymisji Krajowej Rady.
Podczas dzisiejszego głosowania nad kandydaturą Danuty Waniek na nową przewodniczącą Krajowej Rady, trzech członków Rady wstrzymało się od głosu, w tym były przewodniczący Juliusz Braun. "Uważałem, że w sytuacji kiedy dziś przekazuję swoje kompetencje, trudno żebym współdecydował o osobie następcy" - mówił Juliusz Braun.
Od głosowania nad kandydaturą Danuty Waniek wstrzymał się również Jarosław Sellin, rekomendowany do Krajowej Rady przez AW"S". Jak tłumaczył, nie poparł kandydatury Danuty Waniek, bo jego zdaniem nie rozumie ona idei niezależności Krajowej Rady. Sellin nawiązał tym samym do dymisji jaką Danuta Waniek złożyła po apelu prezydenta Kwaśniewskiego o odejście wszystkich członków Krajowej Rady.
Danuta Waniek uważa natomiast, że jej odpowiedź na apel prezydenta o dymisję Krajowej Rady nie wynikała z uległości wobec głowy państwa ale z poczucia odpowiedzialności przed prezydentem. Nowa przewodnicząca Krajowej Rady przyznała, że zarzuty Jarosława Sellina sprawiły jej lekką przykrość. Danuta Waniek stwierdziła, że jest za niezależnością członków Krajowej Rady, jednak nie wyobraża sobie sytuacji w której nie wzięłaby pod uwagę apelu prezydenta. "To jest głowa państwa pochodząca z wyborów powszechnych i uważam, że z mojej strony należy się mu respekt" - tłumaczyła swoją wcześniejszą decyzję o dymisji nowa przewodnicząca Krajowej Rady.
Danuta Waniek powiedziała, że na zaplanowanym na dziś wieczór spotkaniu z prezydentem będzie namawiała Aleksandra Kwaśniewskiego aby z decyzją o odrzuceniu sprawozdania Krajowej Rady poczekał przynajmniej do czasu zapoznania się z tym dokumentem.
Prezydent Kwaśniewski zapowiadał wcześniej, że nie przyjmie rocznego sprawozdania Krajowej Rady.