- poinformował w środę PAP wiceminister gospodarki Maciej Leśny. 'PricewaterhouseCoopers do 15 marca ma opracować raport na temat opłacalności restrukturyzacji spółki. Potem dajemy sobie dwa tygodnie na zapoznanie się z raportem wszystkim stronom i na początku kwietnia, myślę, że najdalej do 20 kwietnia powinniśmy podjąć decyzję co dalej'- powiedział PAP Maciej Leśny.
Leśny poinformował, że udziałowcem nowej spółki byłyby polskie i koreańskie banki wierzyciele Daewoo-FSO, Skarb Państwa, Daewoo-FSO i następca prawny Daewoo Motor w Korei oraz nowy inwestor.
'Chcielibyśmy, żeby w przyszłości wszedł tam inwestor, przy czym ciekawe jest, że Koreańczycy nie wykluczają, że po powstaniu nowej spółki (w Korei z GM), ona byłaby tym inwestorem. Tego nikt nie wykluczył' - powiedział Leśny.
Zdaniem Leśnego spółka, o roboczej nazwie NSC (New Small Company) będzie znacznie mniejsza niż FSO, budowane z myślą o produkcji 300-350 tys. samochodów rocznie.
'Ta spółka będzie produkowała znacznie mniej'- powiedział Leśny.
Leśny dodał, że przy tworzeniu nowej spółki resort chce uniknąć zwolnień pracowników Daewoo-FSO. 'Zamierzamy uniknąć zwolnień'- powiedział Leśny. Obecnie Daewoo-FSO zatrudnia 3.100 osób.
Dodał, że podczas wizyty delegacji koreańskiej w Polsce Daewoo-FSO uzyskało zgodę na produkcję matiza i lanosa co najmniej przez 3 lata.
'Mamy zgodę na produkcję matiza i lanosa jeszcze co najmniej na 3 lata' - powiedział Leśny. Dodał, że dalsza decyzja w tej sprawie będzie należała do nowopowstałej w Korei spółki, która będzie następcą prawnym upadłego Daewoo i właścicielem praw do tych modeli.
W poniedziałek i wtorek toczyły się w Warszawie rozmowy strony polskiej z przedstawicielami m.in. syndyka Daewoo Motor Corp. oraz dwóch koreańskich banków wierzycieli żerańskiej spółki. Według informacji PAP, są to: Korea Development Bank i Korea Exim Bank.