- poinformował PAP w wywiadzie dyrektor Portów Zbigniew Lesiecki.
'Na 9 maja wyznaczyliśmy termin składania ostatecznych ofert w przetargu na budowę nowego terminalu na warszawskim lotnisku' - powiedział Lesiecki.
Oferty mają złożyć trzy firmy z krótkiej listy: Ferrovial Agroman-Budimex SA, Hochtief AG i Strabag.
Lesiecki szacuje, że budowa nowego terminalu pochłonie 230-240 mln USD.
Dyrektor ujawnił, że unieważniony został drugi etap przetargu. W nowym regulaminie zwiększono z 40 proc. do 50 proc. udział ceny nowego terminalu.
Poprzedni termin składania ofert wyznaczono na 15 marca. Dyrektor wyjaśnił, że aby wprowadzić zmiany, zmuszony był do unieważnienia przetargu.
'Wprawdzie wprowadzenie zmian zaproponowaliśmy siedem dni przed poprzednim terminem złożenia ofert, ale firmy na to się nie zgodziły. Powiedziały, że mają za mało czasu i złożą oferty zgodnie z wcześniejszymi warunkami. Mogliśmy albo ulec firmom albo przetarg unieważnić' - powiedział.
Dodał, że w dniu unieważnienia przetargu wystosował jednocześnie zaproszenie do składania nowych ofert według zmienionych warunków przetargu. 'Firmy odebrały nowe warunki przetargu 28 marca. Z tego co wiem, to wszystkie złożą oferty 9 maja' - powiedział.
W nowych warunkach większe znaczenie ma cena nowego terminalu (jej udział w ocenie oferty podniesiono z 40 do 50 proc.). Wykonawca nie będzie mógł też tłumaczyć ewentualnego opóźnienia budowy brakiem pozwoleń administracyjnych.
Wcześniejszy zapis traktował brak wydania decyzji administracyjnej jako siłę wyższą, co w praktyce dopuszczało opóźnienie terminu realizacji bez konsekwencji dla wykonawcy.
Nowy terminal będzie mógł obsługiwać 6,5 mln pasażerów rocznie. Obecny terminal, który został zaprojektowany na 3,5 mln pasażerów, obsłużył w ubiegłym roku 4,7 mln osób.
Dyrektor ujawnił, że PPL najprawdopodobniej zrezygnują z kolejnego etapu rozbudowy terminalu, który miał umożliwić zwiększenie obsługi o kolejne 2,5 mln osób rocznie. 'Nie jest to jeszcze przesądzone. Ostateczną decyzję podejmiemy po konsultacjach z resortem infrastruktury' - powiedział.
Lesiecki powiedział, że równolegle z budową nowego terminalu modernizowana będzie infrastruktura drogowa prowadząca do lotniska.
Do 2004 roku zmodernizowane zostaną ulice Wirażowa i Poleczki, co pochłonie 70 mln zł, a także ulica 17 stycznia i Cybernetyki (140 mln zł). Poszerzona zostanie aleja Żwirki i Wigury, (dobudowa trzeciego pasa) kosztem 90 mln. Pieniądze na te inwestycje wyasygnuje miasto.
Dyrektor powiedział, że do 2011 roku Generalna Dyrekcja Dróg Publicznych ma zbudować trasę N-S za 600 mln zł. Trasa ta ma usprawnić dojazd na lotnisko. Układ drogowy łączący trasę N-S z dworcem lotniczym wybuduje PPL kosztem 40 mln zł.
Komentując plany Ministerstwa Infrastruktury dotyczące wyodrębnienia Agencji Ruchu Lotniczego (ARL) ze struktury PPL, Lesiecki powiedział, że jeśli miałoby do tego dojść - to jego zdaniem - powinno to nastąpić dopiero po wybudowaniu nowego terminalu, czyli najwcześniej w 2005 roku.
Wyjaśnił, że wcześniejsze wyodrębnienie ARL, która dostarcza 55 proc. wpływów do budżetu PPL, skomplikowałoby finansowanie budowy nowego terminalu. 'Im później ARL zostanie wyodrębniona, tym lepsze warunki kredytowania będziemy mogli zapewnić' - powiedział Lesiecki.
Dodał, że jeśli ARL zostanie wyłączona po zakończeniu budowy terminalu, to spłata kredytów zaciągniętych na jego budowę możliwa byłaby z przychodów generowanych przez nowy obiekt.
Lesiecki przewiduje, że kredyt na budowę zostanie rozłożony na 14-18 lat.
Firma ma zamiar sfinansować budowę terminalu z własnych środków oraz kredytów. Dyrektor powiedział, że wybrano już 15 banków, które mogłyby udzielić przedsiębiorstwu kredytu. 'Z tych 15 wybierzemy następnie cztery. Myślę, że ostatecznie trzy banki udzielą kredytu, nie jest to jeszcze przesądzone, bo banki mogą zawiązać konsorcjum' - dodał.
Rozpoczęcie budowy planowane jest jeszcze na ten rok. Nowy terminal ma zostać zbudowany w ciągu trzech lat od daty podpisania kontraktu. Najprawdopodobniej budowa zakończy się w październiku lub listopadzie 2005 roku.
Obecnie lotnisko działa w drugiej kategorii lądowania według standardów ICAO (International Civil Aviation Organization - Międzynarodowa Organizacja Lotnictwa Cywilnego).
Jednocześnie wiele systemów jest przygotowanych do pracy w wyższej, trzeciej kategorii.
Kategoria druga pozwala na starty i lądowania samolotów przy widzialności od 350 m oraz podstawie chmur 30 m (w kat. pierwszej, gorszej, minima wynoszą odpowiednio 550 m i 60 m). W najwyższej kategorii trzeciej C starty i lądowania odbywają się praktycznie w każdych warunkach.
