Money.pl: Dlaczego Minister Skarbu Państwa odwołał dyrektora PŻM w Szczecinie?
Dariusz Marzec: Spółka PŻM wystąpiła do skarbu państwa o udzielenie zgody na zbycie akcji, będącej w posiadaniu PŻM, akcji w spółce Żegluga Polska SA. W ustawowym terminie 30 dni minister skarbu państwa nie wyraził zgody na zbycie tej akcji, mimo to, w późniejszym terminie, akcja ta została zbyta. Co w sposób bezdyskusyjny, wprost i nie podlegający żadnym wątpliwościom stanowiło naruszenie ustawy o przedsiębiorstwie państwowym. I minister podjął decyzję wynikającą ze swoich uprawnień, czyli odwołał dyrektora przedsiębiorstwa państwowego.
Money.pl: Co ministerstwo zamierza zrobić, w sytuacji kiedy rada pracownicza odmawia powołania tymczasowego kierownika przedsiębiorstwa?
D.M.: W sprawach personalnych, ruch jest po stronie rady pracowniczej, a nie ministra skarbu państwa. Minister, to co należało do jego uprawnień, czyli odwołanie dyrektora przedsiębiorstwa państwowego w przypadku rażącego naruszenia przez niego prawa wykonał. Najprawdopodobniej konieczne będzie zwrócenie się do właściwego sądu rejonowego, o ustalenie kuratora sądowego nad tym majątkiem.
Money.pl: Czy PŻM poniósł szkodę, wskutek sprzedaży tej akcji?
D.M.: Ta jedna akcja spowodowała, że żegluga polska przestała być państwową osobą prawną, nie chodziło o jedną akcję, ale o status prawny tej spółki zależnej przedsiębiorstwa. Te decyzje na pewno miały swój wymierny skutek finansowy.
Money.pl: Czy ministerstwo będzie dążyło do anulowania tej transakcji?
D.M.: Na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie odpowiedzieć. Natomiast jest artykuł w ustawie o przedsiębiorstwie państwowym, jeżeli z naruszeniem tego artykułu nastąpiła czynność prawna, to jest ona nieważna.
Przepytywała: Donata Wancel