Money.pl: W jaki sposób Skarb Państwa zamierza odkupić PGNiG Przesył, bezpośrednio czy przez jakąś spółkę zależną?
Dariusz Witkowski: Na pewno Skarb Państwa będzie zachowywał kontrolę nad Przesyłem. Intencją jest przejęcie przez SP w sposób bezpośredni spółki PGNiG Przesył. Natomiast wiele będzie zależało od wyceny, dzisiaj jest założenie, że będzie to transakcja bezpośrednia.
Money.pl: Jak szybko może nastąpić sprzedaż akcji należących do SP, to jest warunek wydania akcji pracowniczych?
D.W.: Intencją ministra skarbu jest zbycie pierwszej akcji możliwie szybko po wejściu spółki do obrotu giełdowego, gdyż chcemy umożliwić pracownikom spółki uzyskanie tego uprawnienia do 15 proc. akcji darmowych. W związku z tym będziemy tą pierwszą akcję sprzedawali możliwie szybko po rozpoczęciu notowań spółki na giełdzie.
Money.pl: Ile akcji PGNiG SP chciałby sprzedać zaraz po debiucie giełdowym?
D.W.: Intencją ministra skarbu w ciągu sześciu miesięcy jest sprzedaż kolejnych pakietów spółki w obrocie publicznym. Natomiast na pewno pozostanie 51 proc. w rękach SP. Wielkość pakietu, który zostanie sprzedany przez SP i termin realizacji tego celu będzie uzależniony od sytuacji rynkowej. To nie jest tak, że nam się śpieszy ze sprzedaniem akcji PGNiG-u.
Money.pl: A skąd SP weźmie pieniądze na kupno PGNiG Przesył?
D.W.: Oczywiście jeżeli powiem, że z zasobów SP, to niewiele wniesie. Nie wiemy jaka będzie ostateczna wycena, stąd nie mogę zadeklarować „tak SP ma niezbędne środki na odkupienie tego majątku”, ale jesteśmy przygotowani do dyskusji, znamy poziom finansowy, który będzie niezbędny do sfinansowania tej transakcji i spokojnie możemy powiedzieć, że jesteśmy gotowi do rozmów.
Przepytywała: Donata Wancel