Money.pl: Czy jest Pan zadowolony z kształtu uchwalonego budżetu?
Jerzy Hausner: To nie jest koniec pracy nad ustawą budżetową, bo przed nami przypuszczam, będą jakieś poprawki senackie, powrót tego projektu do Sejmu. Najważniejsza rzecz została dokonana ponieważ uchwalenie ustawy budżetowej przez Sejm, jest sprawą najistotniejszą. I z tego punktu widzenia jestem zadowolony. Jest to dobry budżet, jest to solidny budżet, jest to budżet, który będzie pomagał gospodarce i rozwiązywaniu społecznych problemów.
Money.pl: Opozycja twierdzi jednak, że budżet jest niezbilansowany?
J.H.: Co do opinii opozycji, że budżet jest niezbilansowany, w przypadku pracy nad tym budżetem, nic naprawdę co by się wcześniej nie działo nie miało miejsca. Nie sądzę by ktokolwiek chciał dalej zarzuty opozycji traktować jako zarzuty oznaczające jakikolwiek problem prawny z uchwaleniem tego budżetu. To że jest problem ekonomiczny czy finansowy, to my tego nie negujemy. Więc te opinie uważam, za absolutnie ekstremalne, przesadzone, podporządkowane logice walki z rządem, logice wyborczej, a nie myśleniu o prawidłowym konstruowaniu budżetu od strony finansowej.
Money.pl: Więc nie jest to też mina z opóźnionym zapłonem, jak mówi opozycja?
J.H.: To wszystko co powiedziałem, oznacza w istocie rzeczy, zdecydowane zaprzeczenie tej tezie.
Przepytywała: Donata Wancel