'Uważam, że kwestie gazowe rozwiążemy do połowy tego roku' - powiedział w piątek PAP Piechota.
Wcześniej resort gospodarki liczył, że rozmowy na tematy związane z gazem zakończą się do końca marca tego roku. Dotyczą one dokończenia budowy pierwszej nitki gazociągu jamalskiego, budowy drugiej nitki, nakładów z tym związanych oraz terminów i wielkości dostaw gazu.
Piechota wyjaśnił, że strona polska czeka obecnie na stanowisko Gazpromu w sprawie dokończenia inwestycji w pierwszą nitkę gazociągu jamalskiego.
'Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG)
przedstawiło swoje stanowisko, jeśli chodzi o biznesplan inwestycji w pierwszą nitkę, czekamy na odpowiedź Gazpromu' - powiedział minister.
Dodał, że warunkiem zaangażowania się PGNiG-u w inwestycje zwiększające możliwości przesyłowe polskiego odcinka gazociągu jamalskiego (budowa nowych tłoczni gazu) jest uregulowanie kwestii taryf przesyłowych.
Operatorem polskiego odcinka gazociągu jamalskiego jest spółka EuRoPol Gaz, w której PGNiG i Gazprom mają po 48 proc. udziałów, pozostałe 4 proc. należy do Gas Tradingu.
Nieoficjalnie wiadomo, że EuRoPol Gaz ma kłopoty finansowe, które wynikają m.in. z zaniżonych stawek za przesył gazu. Opłaty są znacznie niższe od obowiązujących na zachodzie, co odpowiada Gazpromowi, bo obniża cenę gazu dostarczanego zachodnim odbiorcom.
W styczniu rządy Polski i Rosji uzgodniły, że do połowy lutego ma powstać plan zakończenia budowy pierwszej nitki Gazociągu Jamalskiego i ewentualnego rozpoczęcia budowy drugiej.