Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Do Marcina Kaszuby, wiceministra gospodarki : Czy decyzja o budowie fabryki LG Philips w Polsce zwiększy zainteresowanie zagranicznych inwestorów naszym krajem?

0
Podziel się:
Do Marcina Kaszuby, wiceministra gospodarki
: Czy decyzja o budowie fabryki LG Philips w Polsce zwiększy zainteresowanie zagranicznych inwestorów naszym krajem?

Money.pl: Czy decyzja o budowie fabryki LG Philips w Polsce zwiększy zainteresowanie zagranicznych inwestorów naszym krajem?
Marcin Kaszuba: Już w tej chwili mamy duże zainteresowanie, szczególnie w sektorze motoryzacyjnym. Powoli przyciągamy także inwestycje w nowoczesne technologie, na których nam bardzo zależy. Jednak LG Philips był dla nas priorytetem. Umowa ramowa będzie podpisywana w piątek. Inwestor zobowiązał się do wybudowania 8 fabryk na terenie Kobierzyc, za sumę 800 mln euro i stworzenia 11,8 tys. miejsc pracy. W praktyce spodziewamy się, że zatrudnienie tam zajdzie znacznie więcej osób. Z tego punktu widzenia jest to wzorcowa inwestycja.

Money.pl: Czy to, że Koreańczycy zdecydowali się inwestować w Polsce oznacza, że udało nam się przełamać część dotychczasowych barier, które odstraszały wielkie zagraniczne inwestycje?
M.K.: Porażki były i będą, a media zawsze będą je nagłaśniać. Wiele inwestycji poszło na Słowację dlatego, że pomoc publiczna była 10 razy większa niż w Polsce. Tam jednak nie ma ludzi do pracy. W tej kwestii mamy sytuację najlepszą w Europie. Pod tym względem nasz kraj jest najbardziej konkurencyjną gospodarką.

Money.pl: Co wciąż pozostaje największym problemem dla pozyskiwania zagranicznych inwestorów?
M.K.: Naszym problemem jest infrastruktura, dlatego musimy płacić duże frycowe. Nie mamy dobrych działek pod inwestycje, a Kobierzyce są naszą najlepszą lokalizacją. Ponad to 80 proc. gmin nie ma planów zagospodarowania przestrzennego. Władze lokalne często mają za mało wiedzy, jakie są potrzeby inwestorów i jak im sprostać. Kolejną rzeczą jest brak promocji kraju na świecie. Kraje azjatyckie często nie mogą odnaleźć nas na mapie świata. Pokutuje tam opinia, że Polska to kraj gdzie niedźwiedzie chodzą po ulicach i nie wiemy, co to bankomat. Aby zmienić tą sytuację przygotowujemy długofalowy plan promocji Polski za granicą. Będziemy reklamować się na łamach Financial Times, CNN, BBC, The Times. Inwestycja LG Philips, to - z punktu widzenia biznesowego - dla nas najlepszy public relations. To największa inwestycja w historii III RP.

Money.pl: Na co zwracają uwagę inwestorzy? Czy liczy się przede wszystkim wysokość pomocy publicznej?
M.K.: Niestety dzisiaj większość inwestorów patrzy na to, kto da więcej. Tak było w przypadku inwestycji Hankooka, który poszedł na Słowację. Nasz rząd przyjął jednak strategię, aby nie dopłacać do inwestycji. Zaoferowane LG Philips 99 mln zł rozłożyliśmy na lata, a budżet zarobi na tym dziesięciokrotnie. Szacujemy, że w ciągu trwania inwestycji możemy liczyć nawet na 1 mld 300 mln zł.

Money.pl: Kto jeszcze chce inwestować w naszym kraju?
M.K.: Najwięcej mamy inwestycji typu green field, w usługi oraz nieruchomości. Bardzo ważny jest też sektor poddostawców motoryzacyjnych. Dużym zainteresowaniem cieszymy się także w obszarze IT, centrów badawczo-rozwojowych, call-center. Zależy nam szczególnie na nowoczesnych technologiach. Cieszymy się, że inwestorzy dostrzegli wreszcie intelektualny potencjał Polaków. Jeśli tylko uda nam się wypromować Polskę na świecie, to możemy liczyć na 50 tysięcy nowych miejsc pracy rocznie.

Money.pl: Czy możemy już inwestycyjnie wybrzydzać? Rozmowy o inwestycjach Hankooka ugrzęzły w martwym punkcie, czy zrezygnowaliśmy z niego?
M.K.: Nie, ale postawiliśmy im warunki. Zaproponowaliśmy im pomoc publiczną, objęcie inwestycji specjalną strefa ekonomiczną oraz grunt za 1 euro. Hankook chciał warunków jak na Słowacji, a my nie mogliśmy się na to zgodzić. Czekamy ciągle na ich decyzję. My nie mamy problemów jak pozyskać inwestora, ale którego wybrać.

Rozmawiała: Donata Wancel

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)