Money.pl: Czy plan Hausnera bis, ma szanse być wprowadzony w życie?
Marek Goliszewski: Na razie ten program jest w fazie przygotowania i on nie zostanie uchwalony tak szybko. Myślę, że to co zostanie wypracowane, trzeba liczyć że zostanie także przyjęte przez następny rząd. Bo to jest interes wszystkich Polaków, ale musi najpierw być ten program wypracowany w szczegółach: jak rozwijamy szkolnictwo, jak służbę zdrowia, jak pobudzamy przedsiębiorczość. To wszystko co się składa na warunki dobrobytu społecznego.
Money.pl: Jest czas na wypracowanie tego jeszcze przed zmianą rządu?
M.G.: Jest czas. To jest Narodowy Plan Rozwoju, który obejmuje lata 2006-2013 i jest jeszcze czas na społeczną dyskusję, środowiskową dyskusję, zawodową dyskusję w różnych gremiach: jak my widzimy naszą przyszłość do roku 2013 i BCC będzie w tym uczestniczyć.
Money.pl: Ta dyskusja będzie więc musiała być prowadzona z następnym rządem?
M.G.: Ta dyskusją będzie prowadzona, do – prawdopodobnie – jesieni roku przyszłego z obecnym rządem i parlamentem, a później z następnym i później jeszcze z następnym. Tak, że ta dyskusja powinna się toczyć niezależnie od tego czy się zmienia parlament i rząd czy nie.
Przepytywała: Donata Wancel