Wydany przez katowicki sąd nakaz aresztowania Bohdana Kozija za pośrednictwem Interpolu dotarł do Kostaryki już kilka dni temu. Przekazanie władzom tego kraju wniosku o ekstradycję zbrodniarza będzie dopełnieniem przez stronę polską ostatnich formalności, potrzebnych do postawienia Kozija przed sądem.
Ukrainiec od lat ukrywa się w Kostaryce. Jeszcze do niedawna znajdował się w szpitalu. Z ostatnich wiadomości wynika jednak, że obecnie przebywa w jednej z podstołecznych miejscowości. Przedstawiciele Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego zapewniali przed kilkoma dniami, że znają doskonale miejsce jego pobytu, ale z aresztowaniem wstrzymują się do otrzymania formalnego wniosku o jego ekstradycję do Polski.
Przed trzema laty kostarykański sąd nakazał wydalić zbrodniarza, jednak okazało się, że nie ma kraju zainteresowanego przyjęciem go. Kozij nie posiada paszportu, więc formalnie nie jest obywatelem żadnego państwa.
W opinii miejscowej społeczności żydowskiej polski wniosek o ekstradycję jest ostatnią szansą na wymierzenie sprawiedliwości za zbrodniczą działalność Kozija.