Rynek nie przyjął dobrze tej wiadomości. Akcje banku banku poszły w dół. Niektórzy analitycy tłumaczą, że można to wiąząć z obawami co do osoby następcy Marii Wiśniewskiej. Według nich Jan Krzysztof Bielecki nie ma doświadczenia w kierowaniu tak wielką instytucją jaką jest bank PeKaO SA.
Oprócz pani prezes, z funkcji zastępcy szefa banku zrezygnował również Paolo Fiorentino.
Swoją decyzję Maria Wiśniewska, wyraźnie wzruszona, wyjaśniła krótko - zakończyłam misję, którą wyznaczyłam sobie w 1998 . Odchodzę w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku.
Zdecydowanie zaprzeczyła jakoby jej rezynacja związana była z różnicą poglądów co do przyszłej strategii banku.
Dodała, że po 30 września, przez kilka miesięcy będzie doradzała nowemu prezesowi. O dalszych planach powiedziała jedynie, że nie zamierza odchodzić jeszcze na emeryturę.