Dwaj francuscy dziennikarze, uwolnieni w Iraku, wrócili do Francji. W rękach porywaczy spędzili 4 miesiące.
Do bazy wojskowej pod Paryżem przewiózł ich samolot rządowy. Rząd francuski zapewnia, że nie zapłacił okupu za uwolnienie dziennikarzy - Christiana Chesnot i Georges'a Malbrunot .
Porywacze z "Islamskiej Armii w Iraku" twierdzą, że zwolnili Francuzów, gdy przekonali się, że ci nie są amerykańskimi szpiegami.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.