Dzialania UOP w czasie lustracji kandydatów na prezydenta - zgodne z prawem Działania UOP w czasie lustracji kandydatów na prezydenta - zgodne z prawem Działania Urzędu Ochrony Państwa w trakcie lustracji kandydatów na prezydenta były zgodne z prawem - tak wynika z materiałów udostępnionych dziennikarzom przez koordynatora służb specjalnych Janusza Pałubickiego, Pałubicki ujawnił informację przygotowaną dla premiara o przebiegu i wynikach kontroli prawidłowości postępowania Urządu Ochrony Państwa w trakcie procedur lustracyjnych prowadzonych na użytek Sądu Lustracyjnego w Warszawie wobec kandydatów na urząd prezydenta Rzeczpospolitej. Janusz Pałubicki nie zgodził się z wytkniętymi UOP-owi przez sejmową Komisję do spraw Służb Specjalnych uchybieniami. Według ministra, UOP nie przesłał materiałów dotyczących Aleksandra Kwaśniewskiego zaraz po ich znalezieniu, ponieważ był w trakcie ich kompletowania. Pałubicki przypomniał różnice między zwykłym postępowaniem lustracyjnym a lustracją kandydatów na prezydenta,
kiedy UOP musi dostarczyć wszystkie posiadane w danej chwili dokumenty. Minister przypomniał, że ani sąd lustracyjny ani Rzecznik Interesu Publicznego nie zgłosili zastrzeżeń co do terminu nadsyłania przez UOP dokumentów. Pałubicki podkreślił również fakt, że termin nadsyłania dokumentów dotyczących Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Wałęsy przez UOP był podobny do terminu nadsyłania dokumentów dotyczących innych kandydatów. Minister dodał również, że UOP odtajnił materiały dotyczące kandydatów, gdyż zgodnie z prawem musiał to zrobić. O ich ujawnieniu decydował jednak nie Urząd, a sąd. Pałubicki podkreślił, że działania związane z lustracją kandydatów na prezydenta były poboczne w pracy Urzędu i zostały wymuszone opóźnieniami w powstaniu Instytutu Pamięci Narodowej. Zdaniem Janusza Pałubickiego, w tej sprawie, wokół UOP-u rozpętano kampanię polityczną.
