Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dziennikarz telewizyjnej jedynki zawieszony za manipulacje wyborcze

0
Podziel się:

Dziennikarz telewizyjnej jedynki zawieszony za manipulacje wyborcze


Dziennikarz telewizyjnej jedynki zawieszony za manipulacje wyborcze Dziennikarz Telewizji Polskiej Piotr Gembarowski przeprosił Mariana
Krzaklewskiego za swoje nieprofesjonalne zachowanie podczas programu, którego
gościem był kandydat AWS-u na prezydenta. Wcześniej podobny list wysłał do
Mariana Krzaklewskiego dyrektor Programu Pierwszego Telewizji Sławomir
Zieliński.

Dziennikarz telewizyjnej jedynki zawieszony za manipulacje wyborcze Dziennikarz telewizyjnej jedynki zawieszony za manipulacje wyborcze Dziennikarz Telewizji Polskiej Piotr Gembarowski przeprosił Mariana Krzaklewskiego za swoje nieprofesjonalne zachowanie podczas programu, którego gościem był kandydat AWS-u na prezydenta. Wcześniej podobny list wysłał do Mariana Krzaklewskiego dyrektor Programu Pierwszego Telewizji Sławomir Zieliński. Jak powiedział IAR rzecznik Telewizji Polskiej Paweł Sosnowski, redaktor Gembarowski został zawieszony w obowiązkach służbowych między innymi w związku z powoływaniem się w rozmowie z Marianem Krzaklewskim na opinie i fakty, które nie miały miejsca. Dyrekcja Programu Pierwszego Telewizji Polskiej wyraziła ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji i przeprosiła wszystkich widzów, którzy mogli poczuć się urażeni tą audycją. Sprawa wczorajszej audycji telewizyjnej 'Kandydat' została również skierowana do rozpatrzenia przez Komisję Etyki Telewizji Polskiej. Protest przeciwko
sposobie prowadzenia audycji ogłosiła telewizyjna 'Solidarność', która wywiad z Krzaklewskim nazwała gorszącym widowiskiem oraz przewodnicząca Senackiej Komisji Kultury Krystyna Czuba, która zapowiedziała podjęcie kroków przeciwko zarządowi TVP. Zdaniem szefa sejmowej Komisji Kultury Jana Jackowskiego, sposób prowadzenia rozmowy z kandydatem prawicy na prezydenta nie był przypadkowy. Według Jackowskiego było to działanie podjęte z premedytacją. Również zdaniem rzecznika Krzaklewskiego Kajusa Augustyniaka wczorajszy skandal nie był dziełem przypadku. Augustyniak zauważył, że zachowanie Piotra Gembarowskiego nie było nieświadome, gdyż swoje pytania czytał z kartki. Zdaniem Kajusa Augustyniaka świadczy to o tym, że przebieg rozmowy był wcześniej przygotowany.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)