Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rafalska przyznała, że programu "Maluch" był wprowadzony w 2011 r.

27
Podziel się:

Rafalska przyznała, że program tworzenia nowych miejsc w żłobkach i dofinansowania pobytu tam dzieci do 3 lat "był wprowadzony w 2011 roku".

Rafalska przyznała, że programu "Maluch" był wprowadzony w 2011 r.
(Stanisław Kowalczuk/Eastnews)

Nie ma mowy o plagiacie programu "Maluch" po ministrze Władysławie Kosiniaku-Kamyszu, tamten program rozstał ostatnio rozbudowany, stąd nazywa się "Maluch+" - mówiła w środę w TVN24 minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.

W programie "Jeden na jeden" Rafalska była pytania o zarzuty medialne w sprawie "plagiatu", jaki miał popełnić rząd PiS wobec programu "Maluch", poświęconemu żłobkom. Program ten został stworzony przez ministra pracy w rządzie PO-PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza, a teraz pod nazwą "Maluch+" ma funkcjonować jako program obecnego rządu.

We wtorek zwrócił na to uwagę rzecznik PSL Jakub Stefaniak, który powiedział, że ludowcy ze zdziwieniem przyjęli informację o programie "Maluch+, ponieważ - jak stwierdził - jest to kontynuacja programu "Maluch", który działa od kilku lat. Poseł PSL Mirosław Maliszewski dodał, że od jakiegoś czasu PiS sięga po rozwiązania z ubiegłych lat - chociażby autorstwa ludowców - dodając słowo "plus" i twierdząc, że jest to ich program.

- Ten program nie jest kompletnie żadnym plagiatem - podkreślała Rafalska. Przyznała, że program tworzenia nowych miejsc w żłobkach i dofinansowania pobytu tam dzieci do 3 lat "był wprowadzony w 2011 roku". - Wtedy był finansowany na niewielkim poziomie 18 milionów, potem było 100 milionów, teraz jest 150 milionów - powiedziała.

- Mamy "Maluch+", bo dajemy nasze dodatkowe moduły, których poprzednio minister Kosiniak-Kamysz nie realizował - dodała.

Zaznaczyła, że obecna wersja różni się np. dofinansowywaniem miejsc także w żłobkach niepublicznych. Dodała, że w ramach programu "Maluch+" na tworzenie miejsc w żłobkach ma trafić aż 1 mld 700 zł ze środków unijnych. - W skali jednego roku sądzimy, że to może być nawet 500 milionów dodatkowych środków - podkreśliła.

Rafalska była także pytana, czy mniejsze od pierwotnie zakładanego tempo rozwoju gospodarki w 2016 roku (wzrost PKB 2,8 proc. według danych GUS) przełoży się na realizację programu 500+. - Nie ma mowy o ograniczeniu wydatków poniżej tego, co zostało zaplanowane i co gwarantuje pełną wypłacalność wszystkim osobom uprawnionym - zapewniła, dodając, że na ten cel jest w tegorocznym budżecie 23 mld 166 mln zł.

Minister rodziny zapewniła również, że nie ma mowy o wycofywaniu się PiS z poparcia dla zakazu handlu w niedzielę, choć przyznała, że nie jest zwolenniczką kar więzienia za łamanie tego zakazu, co przewiduje obywatelski projekt ustawy.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(27)
obserwator
7 lat temu
w takich wypadkach plagiat jezeli sluzy dobru ludzi nie ma znaczenia .wystarczy przyznac sie do tego i nie ma sprawy.wiadomo ze chodzi o nasze dobro
monia
7 lat temu
Rude jest wredne.Wiem to na pewno.
Ololo
7 lat temu
Obrzydliwy rudzielec pała nienawiścią do jedynaków i samotnych matek.
ja
7 lat temu
Inwestycje tworzące miejsca pracy są OK, ale czy dostaniemy tam pracę zależy głównie od nas samych, czyli od tego, co potrafimy i jakimi ludźmi jesteśmy. Ktoś powie, że to zależy od znajomości. No właśnie – żeby być poleconym trzeba też być odpowiednią osobą. Nie każdego nasi znajomi chcą polecać. Stąd pomysł na książkę "Co robic, by zawsze mieć pracę i więcej zarabiac".
pam
7 lat temu
Co, skończyły się pomysły?
...
Następna strona