*Z wrogą reakcją spotkały się plany Wielkiej Brytanii dotyczące cięć w budżecie Unii Europejskiej na lata 2007-2013, związanych z pomocą regionalną dla krajów członkowskich z Europy Wschodniej - pisze wtorkowy "Financial Times". *
Według nieoficjalnych informacji, Londyn chce zmniejszyć łączną pulę wydatków do 846 mld euro z proponowanych wcześniej przez Luksemburg 871 mld, głównie poprzez zredukowanie o 10 procent pomocy regionalnej, przeznaczonej dla 10 nowych państw
członkowskich.
Jak podkreśla brytyjski dziennik, m.in. Polska ostrzegła, że może blokować budżetowe porozumienie, do którego ma dojść podczas szczytu UE w grudniu, jeśli duże cięcia będą dotyczyć 60 miliardów euro wsparcia, które ma otrzymać latach 2007 - 2013.
"FT" przytacza też słowa polskiego premiera Kazimierza Marcinkiewicza - "będziemy walczyć i wygramy".
Tymczasem - jak dodaje gazeta - W. Brytania, która w tym półroczu przewodniczy UE, uważa, że nowi członkowie Unii z byłego bloku radzieckiego, muszą zaakceptować niższy budżet, jeśli ma dojść do porozumienia.
Według gazety, sprawa ta będzie tematem wizyt premiera W. Brytanii Tony'ego Blaira w krajach członkowskich UE z Europy Wschodniej (w czwartek i piątek).
"FT" przytacza też wypowiedź francuskiego dyplomaty, zdaniem którego propozycja cięć w budżecie niesie za sobą wysokie polityczne koszty dla W. Brytanii. "Bardzo trudno wyjaśnić, dlaczego biedni powinni dawać bogatym" - cytuje dziennik dyplomatę.
Dziennik dodaje również, że wysocy urzędnicy brytyjscy tłumaczą propozycje cięć w pomocy regionalnej tym, że nowi członkowie UE mają problem z jej wykorzystaniem (chodzi m.in. o absorpcję funduszy). "FT" odnosi się przy tym do wypowiedzi polskiej
minister rozwoju regionalnego Grażyny Gęsickiej, która przyznała w poniedziałek, że Polska wykorzystała jedynie 4,3 proc. z funduszy unijnych przydzielonych jej na 2004 r.
Oficjalną propozycję budżetu Londyn prześle do stolic krajów członkowskich 5 grudnia, dwa dni przed spotkaniem ministrów spraw zagranicznych. Szczyt europejski odbędzie się natomiast 15 i 16 grudnia w Brukseli.