Dwóch baronów mafii paliwowej i olsztyński dealer narkotyków - to między innymi przestępcy, którzy unikali odpowiedzialności dzięki fałszywym zaświadczeniom wystawianym przez lekarzy psychiatrów z Pomorza.
Gang skorumpowanych medyków rozbili policjanci z komendy wojewódzkiej policji w Olsztynie.
Policjanci zaczęli weryfikować zaświadczenia, którymi zasłaniał się jeden z olsztyńskich handlarzy narkotyków. Ten trop zaprowadził funkcjonariuszy do Trójmiasta. Tam jeden po drugim wpadali lekarze, którzy przyznali się do wystawiania fałszywych zaświadczeń.
Na 3 miesiące do aresztu trafili dwaj dyrektorzy pomorskich szpitali psychiatrycznych i ordynator szpitala wojewódzkiego z Trójmiasta. Zarzuty postawiono także pielęgniarce i asystentce dyrektora - kobiety miały pomagać w fałszowaniu dokumentacji.
Przestępcy w zamian za korzystne dla siebie opinie słono płacili. Fundowali biżuterię, komputery , zagraniczne wczasy, a także taniej sprzedawali luksusowe samochody.
Szef olsztyńskiego zespołu do walki z korupcją Grzegorz Kobuszewski mówi, że podejrzani współpracują z policją. Prawdziwą kopalnią wiedzy będą dane zgromadzone na dyskach ich komputerów.
Policjanci są przekonani, że psychiatrzy wystawiali znacznie więcej fałszywych zaświadczeń. Teraz sprawdzane będą wszystkie orzeczenia sygnowane przez nieuczciwych medyków. Jeśli okaże się, że opinie psychiatrów wpłynęły na wyroki sądów, wtedy sprawy
mogą wrócić na wokandę - mówi rzecznik prokuratury okręgowej w Olsztynie Mieczysław Orzechowski.
Nieuczciwym medykom grozi 8 lat więzienia.