Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gazprom ostrzega, że przerwa w dostawach gazu może się wkrótce powtórzyć

0
Podziel się:

Gazprom ponownie wstrzyma dostawy gazu na Białoruś i tranzyt tego surowca na zachód, jeśli za 10 dni władze w Mińsku nie podpiszą kolejnej umowy kupna rosyjskiego paliwa. Powiedział o tym Informacyjnej Agencji Radiowej rzecznik Gazpromu Igor Wołobojew.

Władze w Mińsku podpisały czasową umowę na dostawy rosyjskiego gazu i na tej podstawie Gazprom wznowił także tranzyt tego surowca. Umowa przewiduje dostarczenie 640 milionów metrów sześciennych gazu, co starczy tylko do końca lutego.

Igor Wołobojew oświadczył, że teraz wszystko zależy od białoruskich władz.

"Teraz władze w Mińsku, gdy gaz zostanie wykorzystany, muszą się zatroszczyć o nowy kontrakt, by nie doszło do kolejnych przerw w dostawach" - powiedział przedstawiciel Gazpromu.

Igor Wołobojew podkreślił, że wszelkie konsekwencje wynikające z wstrzymania tranzytu gazu na zachód musi ponieść Białoruś.

"Jak dotąd Polska nie przedstawiła nam żadnych roszczeń i o ile wiem władze w Warszawie ze zrozumieniem odniosły się do zaistniałej sytuacji" - powiedział Wołobojew. Dodał, że Gazprom obarcza odpowiedzialnością Białoruś za ewentualne niewywiązanie się firmy z umów.

Wczoraj późnym popołudniem Gazprom wstrzymał dostawy gazu na Białoruś i tranzyt przez terytorium tego kraju do Polski, Litwy i Niemiec. Argumentowano, że Białorusini podkradają rosyjski gaz.

W związku ze wstrzymaniem tranzytu niektóre polskie przedsiębiorstwa zostały zmuszone ograniczyć produkcję.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)