"Ożywienie gospodarcze jest ciągle odsuwane. Czekamy na coś, co miało nastąpić w III i IV kwartale ubiegłego roku, potem w I (tego roku) i ciągle czekamy na ten moment, gdy gospodarka otrzyma impuls, co pozwoli jej wyjść z tego pełzającego wzrostu, co znaczy, że nie ma klimatu do ożywienia gospodarki" - powiedział w czwartek dziennikarzom Hausner.
W środę GUS podał, że produkcja przemysłowa w styczniu spadła o 5,9 proc. w stosunku do grudnia, a rok do roku wzrosła o 4,2 proc., po wzroście o 5,1 proc. w grudniu.
Analitycy oczekiwali w styczniu spadku produkcji przemysłowej o 5,5 proc. w porównaniu z grudniem oraz wzrostu w relacji rocznej o 4,4 proc.
W ocenie analityków dane styczniowe potwierdzają wcześniejszą tendencję anemicznego wzrostu.
Rząd założył, że PKB w tym roku przyspieszy do 3,5 proc., z 1,3 proc. w 2001 roku. Ekonomiści w ostatniej ankiecie PAP prognozują, że w całym 2003 roku wzrost PKB wyniesie 2,85 proc., a przedział prognoz wynosi 2,5-3,3 proc.
